HomeKit ma już ugruntowaną pozycję jednego z przewodnich systemów do obsługi smart domów i mieszkań. Logitech natomiast coraz śmielej stawia kroki w świecie IoT. Z kolaboracji Apple i Logitech mogą wyjść bardzo ciekawe rezultaty. Na pewno warto śledzić kolejne kroki obu firm.
Logitech robi to dobrze
W Polsce, portfolio inteligentnych sprzętów od Logitecha nie jest imponujące, ale cieszą się bardzo dobrą opinią. Kamera Circle View zdobyła już sporo fanów. Nie dziwi także, że firma znana z peryferiów komputerowych w postaci kamerek internetowych, stawia coraz śmielsze kroki w świecie IoT, proponując inteligentną kamerę.
Logitech, na kamerze Circle View, zbudował opinię producenta, który potrafi wejść w nowy obszar działalności, robiąc to bardzo dobrze. Nie dziwi więc, że firma, rozszerzając kategorię sprzętów smart home, postanowiła podpiąć ją do rodziny Circle View. Tym razem jest to wideodzwonek, który będzie działał w oparciu o środowisko HomeKit.
HomeKit Video Secure
Przy okazji premiery dzwonka od Logitecha, warto wiedzieć, że to pierwsze konsumenckie urządzenie tego typu, które oferuje od startu standard HomeKit Secure Video. W dużym skrócie, standard ten pozwala na szyfrowany strumieniowy zapis obrazu z kamery, który użytkownik systemu z logo Apple może łatwo przeglądać, przechowywać i udostępniać.
Za wszelkie kwestie bezpieczeństwa także odpowiada Apple. Eliminuje się dzięki temu do minimum udział firm trzecich w obsłudze sprzętu. Choć na pozór to mało spektakularne, w dobie łatwego przechwytywania obrazu i dźwięku z różnych urządzeń, dobre i sprawdzone zabezpieczenia są na wagę złota.
Specyfikacja
Dzwonek Circle View oferuje kamerę z kątem widzenia sięgającym 160 stopni i matrycą wielkości 5 megapikseli. Wideo nagrywane jest i przechowywane w formacie 1200 x 1600. Nie zabrakło funkcji HDR. Dzwonek posiada także wbudowane podświetlenie, które przyda się w nocy. Diody oświetlają obszar o promieniu nieco ponad 1,8 m.
O części funkcjonalności było napisane powyżej, ale warto także wiedzieć, że Logitech Circle View może rozpoznawać twarze. Funkcja ta jest realizowana poprzez oprogramowanie Apple’a – wszystko na podstawie biblioteki zdjęć na urządzeniach użytkownika sprzętów z nadgryzionym jabłkiem.
Na uwagę zasługuje także dodatek w postaci usuwania efektu echo podczas rozmowy z osobą, która stoi po drugiej stornie dzwonka. Szkoda tylko, że dzwonek posiada tylko głośnik mono.
Niestety…
Ważną rzeczą jest to, że Logitech stworzył ten wideodzwonek tylko w wersji dla HomeKit. Osoby korzystające z rozwiązań Google i Amazonu nie będą mogli cieszyć się z tego sprzętu. Czy ktoś planuje zakup sprzętu Apple’a tylko dla tego dzwonka?
Druga kwestia to konieczność posiadania sprzętu, który będzie centralą HomeKit. U Apple’a taką funkcję może pełnić Apple TV, iPad lub HomePod. Z recenzji użytkownik wiadomo, że w tej roli najlepiej sprawdza się Apple TV.
Kolejna sprawa to odpowiednia ilość miejsca w iCloud, co zmusza do posiadania jednego z pakietów chmury iCloud. Jeśli ktoś jest użytkownikiem ekosystemu Apple, to nie będzie to problem, gorzej, jeśli ktoś dopiero zaczyna przygodę ze smart home w wydaniu HomeKit.
Najgorsze na koniec
Dzwonek Circle View jest na ten moment dostępny jedynie w Stanach Zjednoczonych i znając życie, może minąć sporo czasu, aż pojawi się wersja na rynek europejski. Nie zdziwię się, jeśli będzie się to wiązało z premierą kolejnej odsłony tego urządzenia, bo to dość typowe zachowanie wielu firm.
W USA dzwonek kosztuje niecałe 200$, co jest bardzo atrakcyjną ceną jak za sprzęt z certyfikatem od Apple’a. Konkurencja jest droższa.