Dane przedstawione przez chiński urząd do spraw własności intelektualnej nie pozostawiają żadnych złudzeń. Producenci z jednego państwa już teraz myślą o rozwoju 6G znacznie więcej, niż inni.
Rzekomo dzień 26 kwietnia wskazany został jako Światowy Dzień Własności Intelektualnej. Cóż, z całą pewnością informacja ta wiadoma była jedynie tym, którzy szczególnie dokładnie śledzą kalendarz świąt nietypowych. Niemniej, przypadający dzień okazał się być okazją ku temu, by Chińczycy pochwalili się przed całym światem tym, jak bardzo wyprzedzają całą resztę w kwestii gromadzenia własności intelektualnej koniecznej do budowy sieci kolejnej generacji – 6G.
Niemal wszyscy eksperci, na czele z przedstawicielami firmy Huawei, są zgodni, że nowy standard nie zostanie wdrożony szybciej niż za kolejne 10 lat. Ciężko bowiem mówić o tym głośno w sytuacji, gdy nawet 5G dopiero raczkuje. Oczywiście, nie przeszkadza to producentom w snuciu planów na przyszłość i prowadzeniu przygotowań do zintensyfikowania prac nad kolejną generacją mobilnych sieci bezprzewodowych.
Z danych przedstawionych przez chiński urząd do spraw ochrony własności intelektualnej wynika, że zarejestrowano już 38 tysięcy patentów dotyczących technologii budowy sieci 6G. Aż 35% spośród nich to wnioski sformułowane przez lokalnych, chińskich producentów.
Chiński urząd rejestruje również patenty z takich krajów, jak Finlandia, Stany Zjednoczone, Korea Południowa czy Japonia co nie może dziwić biorąc pod uwagę lokalizacje poszczególnych producentów.
Opublikowanej informacji nie sposób traktować inaczej niż jako demonstrację siły i przewagi technologicznej Chin nad pozostałymi państwami. Chińczycy mocno wierzą w to, że dzięki zgromadzeniu jak największej ilości patentów, to oni odegrają kluczową rolę w wyznaczeniu standardów dla nowopowstających technologii.
Technologiczny wyścig zbrojeń trwa, a takie informacje, jak powyższa, są jego kolejnymi etapami. Odpowiedzi rywali możemy spodziewać się właściwie w każdej chwili.