Sztuczna inteligencja od Chanel to rozwiązanie, które działa w dość osobliwy sposób. Firma stworzyła specjalne algorytmy, które pozwolą użytkownikom szybko wypróbować szminkę, która im się spodobała. Aplikacja Lipscanner – przy wykorzystaniu aparatu smartfona – pomoże dobrać odpowiedni odcień i dokonać zakupu.
Chanel znalazło ciekawy sposób na wykorzystanie sztucznej inteligencji. W zasadzie na pierwszy rzut oka od razu widać, iż sama aplikacja Lipscanner jest swego rodzaju ciekawostką, która finalnie ma przełożyć się na zwiększenie sprzedaży. Dzięki specjalnym algorytmom, aplikacja Chanel pomoże nie tylko wybrać odpowiedni odcień szminki, ale również umożliwi jej zakup na witrynie producenta.
Chanel nie jest jednak pierwszą firmą, która stworzyła tego typu rozwiązanie. Markę wyprzedził system Perso od firmy Yves-Saint Laurent.
Sztuczna inteligencja w branży beauty
Chanel twierdzi, że zaprojektowana prze firmę sztuczna inteligencja ma oszczędzić użytkownikom nieskończonego wybierania potencjalnie nietrafionych produktów. Producent reklamuje swoją technologię jako „pierwsze na świecie inteligentne piękno”. Trudno stwierdzić czy to twierdzenie jest prawdziwe, ale nie można zapominać, iż Chanel ma na świecie ogromną rzeszę fanów, którzy na pewno docenią rozwiązanie w ramach aplikacji Lipscanner.
Do wybrania odpowiedniego odcienia szminki, Lipscanner skanuje otoczenie dookoła użytkownika i według własnych preferencji dobiera odpowiedni kolor. W bardziej skomplikowanych przypadkach sama aplikacja będzie w stanie dobrać nie jeden, a dwa lub trzy odpowiednie odcienie i zaproponować je użytkownikowi. Po wybraniu jednej z opcji, każda z osób będzie mogła zrobić sobie selfie w aplikacji i zobaczyć czy dany kolor faktycznie jej pasuje.
Rozwiązanie Chanel faktycznie nie jest rewolucyjne, ale może być początkiem większego zainteresowania branży beauty algorytmami sztucznej inteligencji.
No cóż – ja z tej aplikacji nie skorzystam ;), ale jestem przekonany, że wiele kobiet z powodzeniem się na nią skusi.