Premiera nowej funkcji w smart zamku od Arlo skłoniła mnie do szybkich przemyśleń. Otóż IoT rozwija się bardzo dynamicznie i trwa obecnie batalia o dominację. Podobną sytuację obserwowaliśmy kilkanaście lat temu na rynku smartfonowym.
Nie czas na spanie
Jeżeli w tym wyścigu o palmę pierwszeństwa ktokolwiek prześpi swoją okazję może stać się synonimem Blacberry albo Nokii. Firmy oferujące urządzenia podpięte do Internetu muszą nie tylko oferować coraz nowsze sprzęty, ale także uaktualniać te, które już są na rynku. To nie tylko zapewni satysfakcję użytkowników, ale buduje pozytywne nastawienie, które zaprocentuje przy kolejnych zakupowych wyborach konsumentów. W tym miejscu za przykład można podać Apple i Teslę. Obie firmy nie tylko oferują nowe produkty, ale z każdą aktualizacja dodają wigoru starszym urządzeniom.
Wolność wyboru
W tym momencie na prowadzenie w wyścigu o zarządzanie arsenałem naszymi inteligentnymi urządzeniami wychodzi Amazon ze swoim asystentem głosowym Alexa. Coraz więcej firm decyduje się jednak na dostosowanie swojej oferty pod inne dostępne rozwiązania, czyli Siri od Apple (w ramach HomeKit) i Asystenta od Google, oferując różne warianty tych samych urządzeń. Inną drogą jest kilka funkcjonalności w jednym urządzeniu. Co prawda podnosi to cenę końcową produktu, ale jeśli w domu członkowie rodziny korzystają z różnych urządzeń to ich uniwersalność jest cechą pożądaną.
Arlo chce być uniwersalne
Firma Arlo, która do tej pory oferowała wsparcie dla Alexy i współpracowała z Apple HomeKit postanowiła dodać możliwość obsługi ich videodomofonu przez Asystenta Google. Do tej pory potrafiły to bardziej zaawansowane kamery bezpieczeństwa od Arlo. Dzięki temu nie będzie problemu by zapytać co się dzieje na podwórku, czy przed drzwiami domu i poprosić by obraz wyświetlił się na kompatybilnym urządzeniu (a tych sporo przybyło wraz z nową funkcjonalnością).
Spora cena
Arlo ustalił cenę swojego produktu na poziomie 199€ (niebawem videodomofon powinien też zawitać do Polski). Jeśli cenę porówna się do konkurencji to widać, że producent pozycjonuje swój produkt bardzo wysoko. Wprowadzenie obsługi Asystenta Google może sprawić, że ten koszt będzie bardziej akceptowalny. Minie jednak jeszcze trochę czasu zanim ceny urządzeń IoT będą na zdecydowanie bardziej akceptowalnym poziomie.