Discord, we współpracy z Krisp, oprogramowaniem opartym na sieci neuronowej, zadba o to, żeby podczas komunikacji głosowej nie przeszkadzał nam szum otoczenia rozmówców.
Discord to bardzo popularny komunikator, z którego sam korzystam właściwie cały czas. Jest to nie tylko nasze redakcyjne narzędzie do komunikacji, ale także świetna platforma dla graczy do rozmów głosowych podczas rozgrywek.
Co więcej, w aktualnej sytuacji coraz więcej osób sięga po ten komunikator, jako narzędzie do zdalnej pracy czy zdalnego nauczania – Discord to nie tylko komunikator bardzo rozwinięty, ale także darmowy. Warto nadmienić, że aplikacja odnotowała znaczny wzrost popularności w Hiszpanii, Francji, Włoszech czy Stanach Zjednoczonych, o czym informuje ekipa Discord w stosownej notce prasowej.
Discord wie, jak przeszkadza hałas otoczenia
Każdy, kto lubi grać mecze w League of Legends, Counter Strike: Global Offensive czy dowolnej innej grze zespołowej wie, jak ważna jest komunikacja w obrębie zespołu. Nie trzeba grać na płaszczyźnie zawodowej, żeby docenić sprawne przekazywanie informacji w obrębie drużyny.
O tyle, o ile w przypadku gier typu MOBA nasłuchiwanie przeciwników nie jest tak istotne i możemy pozwolić sobie na nieco większy szum, tak w przypadku wielu strzelanek musimy mieć oczy i uszy dookoła głowy tak, aby nie dać się zaskoczyć. Tym bardziej przeszkadzają wtedy hałasy otoczenia rejestrowane przez mikrofon jednego z towarzyszy, z którymi jesteśmy połączeni kanałem głosowym.
Discord to nie tylko narzędzie do rozrywki, ale też pracy czy nauki
Równie oczywistą sytuacją jest zdalna praca czy zdalne nauczanie – kiedy włączony mikrofon ma jednocześnie kilkanaście lub kilkadziesiąt osób, z samych drobnych odgłosów potrafi się zrobić hałas nie do zniesienia.
Krisp pomoże w usunięciu komunikacyjnego szumu
Jak chwalą się twórcy Krisp, ich technologia usuwania hałasów z otoczenia jest oparta na tzw. głębokich sieciach neuronowych, czyli czymś, co zwykliśmy nazywać sztuczną inteligencją.
Ekipa zebrała ponad 20 tysięcy różnych typów hałasów, które – razem z 50 tysiącami różnych źródeł dźwięku – stworzyły bazę liczącą sobie ponad 2,5 tysiąca godzin do odsłuchania.
W oparciu o tę bazę danych powstał krispNet DNN – sieć neuronowa analizująca te hałasy, która we wsparciu z odrobiczną programistycznego „tajemnego sosu” jest w stanie wyodrębnić hałasy rejestrowane przez mikrofon i zwyczajnie je wyciąć.
To, jak działa Krisp, doskonale obrazuje powyższa infografika – myślę, że nie trzeba nic więcej dodawać. Warto jeszcze nadmienić, że twórcy podkreślają fakt, że Krisp przetwarza wszystkie dźwięki bezpośrednio na naszym komputerze – podobno żadne dane nie są ani przechowywane, ani przesyłane na żaden serwer.
Krisp i Discord – zintegrowany duet
Na ten moment funkcja nie jest jeszcze dostępna na smartfonach, jednak możecie korzystać z niej na swoich komputerach. Sam właśnie ją włączyłem i jestem ciekawy, jak sprawdzi się w praktyce.
Aby włączyć Krisp, należy przejść do ustawień, następnie wybrać zakładkę Głos i wideo i zaznaczyć stosowaną opcję w zakładce Zaawansowane. Discord informuje także o specjalnym przycisku zlokalizowanym bardziej na wierzchu, ale ja u siebie go nie widzę ;).
Czy Krisp musi współpracować z Discordem?
Warto zaznaczyć, że ten wpis tyczy się zintegrowania technologii Krisp w obrębie komunikatora Discord, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby pobrać to oprogramowanie niezależnie, co możecie zrobić na stronie producenta.
Pozwolę sobie jeszcze nadmienić, że Krisp i Discord to nie jedyne oprogramowanie, które dba o jakość rozmów przy pomocy sztucznej inteligencji. Na przykład o tym, jak DeepMinds zwiększył komfort komunikacji w obrębie Google Duo, pisał dla Was Krzysiek.