Lincoln niegdyś był wyznacznikiem klasy i jakości. W ostatnich latach marka straciła na znaczeniu. Jej nowy projekt, nazwany Star Concept, może jednak przywrócić jej dawną chwałę.
Na ten moment Lincoln ogłosił, że do 2026 roku planuje budowę czterech modeli samochodów elektrycznych. Ma to skutkować wzrostem sprzedaży samochodów w segmencie BEV (czyli właśnie elektrycznych), która – jak wynika planów firmy – w połowie dekady stanie się głównym źródłem jej dochodów. Na ten moment nie ma jeszcze planów odejścia od konstrukcji napędzanych spalinowo.
Zaprezentowany Star Concept ma być częścią wspomnianej strategii i jednocześnie pewnego rodzaju wyznacznikiem kierunku, w którym w najbliższych latach będzie podążać marka. Projekt łączy w sobie luksus i wygodę oraz cyfrową nowoczesność, dzięki wykorzystaniu najnowocześniejszej elektroniki. Przedstawiciele Lincolna nie ukrywają, że właśnie ten model ma wprowadzić markę w nową erę. Patrząc na aktualną ofertę Lincolna, kolejne samochody będą bardzo podobne technicznie i wizualnie, oferując różnice w detalach oraz liczbie pasażerów, którzy zmieszczą się w pojeździe (aktualne modele oferują dwa pojazdy pięciomiejscowe, siedmiomiejscowy, oraz ośmiomiejscowy).
Zupełnie nowy design
Star Concept na ten moment jest projektem jedynym w swoim rodzaju. Auto będzie aerodynamiczne oraz będzie miało nowatorskie oprogramowanie. Wszystko zostało obmyślane tak, by było wygodnie i nowocześnie, co dodatkowo podkreśla sylwetka auta. Amerykańskie koncerny pracują również nad systemami jazdy ergonomicznej, który może zostać zaimplementowany do tego samochodu. Zatem czy pojazd ten będzie wymagał kierowcy? Prawdopodobne, że człowiek będzie pełnił już rolę wyłącznie pasażera, który będzie mógł się rozpływać w swoim luksusie.
Mimo uderzającej wręcz po oczach klasy samochodu, sylwetka wciąż pozostała zgrabna i dynamiczna. Nie ma tu mowy o kolejnym krążowniku, który utonie w tłumie amerykańskich aut. Auto niebezpiecznie zbliżyło się do najwyższego poziomu premium, w którym rywalizować będzie z najdroższymi konkurencjami Audi, Mercedesa czy też BMW.
Oświetlenie również było dużym wyzwaniem dla projektantów. Udało im się jednak osiągnąć niezwykle efektowne podświetlenie siedzeń, wstawek w drzwiach i desce rozdzielczej, a nawet elementów zewnętrznych, takich jak progi i klamki. Prawdopodobne jest, że niczym mapy w smartfonach, deska rozdzielcza będzie dostosowywała się do pory dnia i nie tylko regulować będzie moc oświetlenia, ale również jego barwę.
Jakim autem będzie Star Concept?
Lincoln Star Concept będzie celował w dość nietypowy segment. Auto będzie niezwykle dużym SUV-em, który gabarytami ocierać się będzie o mniejsze terenówki. Jednocześnie będzie oferować bardzo dużo miejsca, co pozwoli wygodnie podróżować. Tym samym, na przestrzeni lat możemy spodziewać się rozmycia linii rodzajami nadwozia. A może zostanie stworzona jeszcze jedna grupa, w której znajdą się auta za duże na SUV-y, a za małym na terenówki? Przez rosnące rozmiary aut problem ten będzie występował coraz częściej.
Ciekawą kwestią jest wzornictwo, które producenci zastosowali w stylistyce pierwszego i drugiego rzędu foteli. Obie linie wyglądają niezwykle luksusowo, z przestronnymi siedzeniami, indywidualnymi podporami pod nogi, a nawet z możliwością ustawienia odchylenia miejsc do pozycji wypoczynkowej. Wszystko jest uzbrojone w ogromną ilość schowków i skrytek, w których swobodnie możemy przechowywać smartfony lub inne rzeczy.
W projekcie zaimplementowana została również luksusowa lodówka do napojów, którą niezwykle zgrabnie wmontowano w tylne siedzenia. Tym samym nowy samochód w końcu zaoferuje klientom legendarną podróż z drinkiem z palemką w ręku, kiedy to ergonomiczny system podróży będzie wiózł na do celu. Niestety, na roboty uzupełniające szklankę musimy jeszcze poczekać.