Kilka miesięcy temu dowiedzieliśmy się, że firma Apple zaprzestaje produkcji swojego pierwszego, inteligentnego głośnika – dużego HomePoda. Teraz zaprzestała również jego sprzedaży.
(Chyba) nie tego oczekiwali klienci
Czym wyróżniał się pierwszy HomePod na tle rynkowej konkurencji? Dwoma, zasadniczymi kwestiami. Pierwszą z nich była rewelacyjna, jak na tego typu konstrukcję, jakość dźwięku. Wielu recenzentów, po przesłuchaniu kilku piosenek na HomePodzie, zachwycało się jego możliwościami w kwestii odtwarzania muzyki.
Drugą cechą, poniekąd wynikającą z pierwszej, była jego bardzo wysoka cena. Na tle rozwiązań konkurencyjnych, kosztujących kilkadziesiąt dolarów amerykańskich, głośnik za 299 dolarów + podatki był zdecydowanie zbyt drogi. Tak wysoka cena skutecznie ograniczyła jego popularność, a przy okazji zwróciła uwagę sympatyków Apple na ofertę konkurencji, zwłaszcza Amazonu i tanich głośników Echo Dot.
Wizerunkową wtopę, bo tak należy określić pierwszego HomePoda, postanowiono szybko naprawić, wprowadzając do sprzedaży głośnik HomePod Mini, znacznie tańszy od pierwowzoru, a wciąż górujący nad konkurencją jakością dźwięku.
HomePod zniknął ze sklepów
Po ogłoszeniu decyzji o zaprzestaniu rozwoju większego HomePoda, było tylko kwestią czasu, jak urządzenie zniknie z oferty Apple. Stało się to właśnie w ostatnich dniach. Co prawda nie zweryfikujemy tego na polskiej stronie Apple, bo głośnik nigdy nie był u nas oficjalnie, dostępny, ale już na niemieckiej, jak najbardziej:
Jako że wielu klientów z Polski decydowało się na sprowadzenie HomePoda z USA, z pomocą mieszkającej tam rodziny, dla nich również nie mamy dobrych wiadomości. W amerykańskim sklepie głośniki też się skończyły:
Choć HomePod okazał się sprzedażowym niewypałem, muszę przyznać, że wcale nie cieszy mnie jego wycofanie z rynku. Moim zdaniem taki głośnik był potrzebny, zwłaszcza dla osób próbujących nagłośnić przy jego pomocy nieco większe pomieszczenia. Czyżby obniżenie ceny do akceptowalnego przez klientów poziomu nie wystarczyło? To już tajemnica Apple.