W rozwoju sztucznej inteligencji istotne jest uzbrojenie jej w odpowiednie zmysły, które pomogą jej orientować się w środowisku, w którym jest stosowana. Narzędzia odpowiedzialne za wzrok, czyli możliwość identyfikacji przedmiotów na otrzymywanym obrazie właśnie udoskonalili specjaliści Google, po czym podzielili się nimi ze wszystkimi chętnymi, udostępniając je w formie open source.
EfficientDet – potężne możliwości przy mniejszej wydajności
Tym, co obecnie mocno ogranicza rozwój sztucznej inteligencji jest ograniczona moc obliczeniowa urządzeń, na których ta jest wykorzystywana. Moc, która w codziennych zadaniach sprawdza się świetnie, dla algorytmów SI okazuje się niewielka. Można więc inwestować spore środki w rozwój podzespołów, nad czym z resztą cały czas trwają intensywne prace. Można też, co właśnie udowodniło Google starać się optymalizować procesy wykorzystujące sztuczną inteligencję w taki sposób, by nie potrzebowały aż tak dużej mocy obliczeniowej.
Google EfficientDet oferuje najnowsze rozwiązania w dziedzinie detekcji przedmiotów przy mniejszym zaangażowaniu sprzętowym, zapewniając przy tym większe od konkurencyjnych narzędzi możliwości.
Krok za krokiem do doskonałości
EfficientDet to rozwinięcie zaprezentowanego w ubiegłym roku systemu EfficientNet. Pierwsze informacje o nowych możliwościach pojawiły się już jesienią 2019 roku, jednak dopiero teraz zdecydowano się na udostępnienie większej ilości szczegółów technicznych, a także, upublicznienie kodu na zasadzie open source. Obecnie wszyscy chętni mogą się z nim zapoznać w serwisie GitHub.
Detekcja obrazu? To potrafi nawet mój smartfon!
Badania nad detekcją obrazu przez sztuczną inteligencję trwają już co najmniej kilka lat, czego przykładem są funkcje w aplikacjach do robienia zdjęć smartfonami. Wiele z nich już teraz potrafi sprawdzić, co znajduje się w kadrze i dobrać parametry ekspozycji do fotografowanego obiektu. To, nad czym pracuje Google i inni duzi gracze, to rozwiązanie sięgające znacznie dalej, pozwalające na identyfikację znacznie większej ilości szczegółów.
Open source – wszystkie ręce na pokład
Udostępnienie danego rozwiązania informatycznego w formie open source stwarza pewne ryzyko, po stronie autora kodu, ograniczenia zysków z jego ewentualnego wykorzystania. Należy jednak pamiętać, że od kodu do finalnego, praktycznego zastosowania jeszcze daleka droga, a pomóc w niej mogą właśnie inne instytucje, zainteresowane wykorzystaniem konkretnego osiągnięcia technologicznego. Open source oznacza zwiększenie tempa prac i możliwość spojrzenia na dany problem z kilku różnych perspektyw.