Czy samochody Tesla będą kiedykolwiek jeździć w pełni autonomicznie, bez jakiejkolwiek pomocy kierowcy? Jednym z najbardziej ambitnych zadań firmy jest doprowadzenie właśnie do takiego stanu rzeczy, a kluczem do tego ma być rozwój technologii FSD (full self-drive). Ostatnie prace nad programem podsumował Elon Musk, zwracając uwagę na spore trudności, z jakimi musi borykać się firma dostosowując pojazdy do jazdy w pełni autonomicznej.
W październiku 2020 roku, system FSD został udostępniony pierwszym beta testerom. Od tego czasu, otrzymują oni jego kolejne wersje, różniące się od siebie poziomem zaawansowania i eliminujące niedociągnięcia poprzednich. Ostatnia, jaką otrzymali testerzy, otrzymała numer FSD beta V9.
Jak opisują sami uczestnicy testów, pozostają pod głębokim wrażeniem tego, jakie postępy udało się dokonać względem poprzedniej wersji. Deklarują również, że dzięki niej uwierzyli, że pewnego dnia jazda w pełni autonomiczna będzie jak najbardziej możliwa. W sieci łatwo natknąć się na tak optymistyczne relacje z testów FSD beta V9, jak ta:
To trudniejsze niż myśleliśmy – rzecze Elon Musk
Do kilku wypowiedzi użytkowników postanowił odnieść się Elon Musk, do którego należy wschodząca gwiazda amerykańskiego przemysłu motoryzacyjnego. W swoich komentarzach wyraźnie podkreśla, że zadanie, z jakim obecnie mierzy się firma, jest zdecydowanie cięższe, niż pierwotnie zakładano. Mowa o Sztucznej Inteligencji i konieczności jej odpowiedniego dostosowania.
Elon Musk napisał, między innymi, że jazda autonomiczna wymaga dostosowania Sztucznej Inteligencji do zastosowania w warunkach rzeczywistych, co stanowi trudne zadanie, ale Tesla nad tym pracuje.
Mając na uwadze zadowolenie użytkowników kolejnej wersji FSD, można mieć nadzieję, że firma istotnie robi postępy w rozwoju AI, co przybliża ją do opracowania technologii jazdy w pełni autonomicznej. Jeśli do tego dojdzie, a to coraz bardziej możliwe, czeka nas prawdziwa rewolucja w sposobie korzystania z samochodów.