Jednym z najważniejszych atutów gogli do wirtualnej rzeczywistości jest możliwość grania bez konieczności siedzenia w jednym miejscu, jak w przypadku komputera czy konsoli. Wymachy, kopnięcia czy podskoki, dzięki dostępnym czujnikom, mogą przekładać się na ruchy postaci w wirtualnym świecie. A co w sytuacji, gdy chcielibyśmy pograć w pozycji leżącej? Z pomocą przychodzi japońska firma Diver-X, której koncepcja już wkrótce trafi do finansowania społecznościowego na platformie Kickstarter.
Zgodnie z zapewnieniami producenta, możliwość zamawiania gogli zostanie udostępniona, na platformie Kickstarter, już w listopadzie. Po co ktokolwiek miałby się zainteresować takim sprzętem, jak Diver-X HalfDive BMD? Rozwinięcie skrótu z nazwy produktu wszystko wyjaśnia. BMD oznacza Bed-Mounted Display, czyli dosłownie ekran montowany w łóżku. Dzięki nim, możliwa będzie gra w wirtualnej rzeczywistości, bez konieczności wstawiania z łóżka.
Jak to działa?
Przedstawione szkice koncepcyjne wskazują, że Diver-X HalfDive BMD to sprzęt w pełni stacjonarny – mocowany do konstrukcji łóżka. Transfer danych i dostarczanie energii odbywa się za pośrednictwem połączenia kablowego, dlatego nie ma możliwości, by w tego typu okularach stanąć i używać ich tak, jakby wcale nie były konstrukcją specjalnego przeznaczenia.
Oprócz przymocowanego do podstawy hełmu, do którego użytkownik gogli musi włożyć głowę, by z nich skorzystać, zestaw składa się z czujników ruchu montowanych na stopach, silnika wibracyjnego, zapewniającego odczuwanie wyświetlanych treści np. uderzania stopami o podłogę, czterech głośników i wind feedback, czyli dwóch wentylatorów, które oprócz generowania efektów przy pomocy powietrza, mogą służyć do schłodzenia gracza.
Producent zapewnia, że jego gogle będą kompatybilne z serwisem Steam VR i całą jego zawartością.
Diver-X HalfDive BMD – ile to kosztuje?
Nie są to pierwsze gogle, przystosowane do korzystania ze Steam VR. Służą do tego, między innymi, gogle Valve Index, które, w porównaniu do zestawu przeznaczonego do grania leżąc, są tańsze. Japońska propozycja ma kosztować 800 dolarów amerykańskich w wersji podstawowej. Bardziej rozbudowany zestaw podnosi koszt do 1200 dolarów, a zestaw specjalistycznych soczewek – do poziomu przeszło 4000 dolarów.
Czy tego typu gogle okażą się przydatne? Czas pokaże.