AR w A LL app
fot. allworld.io

Sztuka w AR. Mamy Pokemon Go, Wizards Unite czy Minecraft Earth, teraz będą jeszcze artyści

„Czy to potrzebne?” – ktoś mógłby zapytać. „Kto się tym zainteresuje?” – padnie pytanie z innej strony. Czy o AR chodzi? Nie, o sztukę. A Albert Einstein powiedziałby: „Prawdziwa sztuka to taka, która powstaje dzięki potrzebie tworzenia”. Zarówno ta realna, jak i wirtualna.

Sztuka czy biznes?

Z potrzeby tworzenia i dzielenia się z szeroką publicznością swoją twórczością powstała aplikacja A LL. Połączenie świata realnego i wirtualnego. Aplikacja nietuzinkowa i przyciągająca uwagę. Z pewnością zainteresują się nią koneserzy sztuki nowoczesnej i jednocześnie osoby lubiące nowinki technologiczne.

Wydawać by się mogło, że to nic nowego, bo przecież znane są przykłady wykorzystania AR w dziedzinie sztuki. O przykładzie Google Arts & Culture pisał Tomek. Z powodzeniem Rozszerzona Rzeczywistość rozwija swoje skrzydła także w innych branżach, np. ecommerce. Twórcom A LL marzy się połączenie tych dwóch sektorów. A że sztuka zawsze wiązała się z wielkimi pieniędzmi, wiadomo nie od dziś. Czy domy aukcyjne mają więc czego się bać? Zdecydowanie nie teraz, ale w perspektywie kilku, kilkunastu lat – z pewnością tak.

AR w A LL

Globalna Galeria Sztuki

A LL w zamyśle pomysłodawców z naszego globu ma stworzyć ogromną galerię sztuki, dostępną dla każdego i w każdym momencie. Do tego ma to być galeria zupełnie darmowa. Wyobrażasz sobie przeglądać pracę Andy’ego Warhola czy Jean-Michela Basquiata na ścianach swojej toalety w czasie codziennej zadumy? Cóż, pewnie nie, ale już wiesz, że możesz mieć taką możliwość.

Chociaż A LL to obecnie skromna liczba różnych dzieł, niebawem może stać się dobrym narzędziem do zabawy i odkrywania sztuki nowoczesnej. Dla artystów zaś może to być kolejne miejsce, gdzie popularyzując swoje dzieła będą też zarabiać.

Galeria sztuki w AR
fot. allworld.io

Takie zastosowanie AR to nic, czego wcześniej byśmy nie znali. Przykład? Wystarczy poszukać aplikacji z asortymentem wnętrzarskim, żeby w kilka chwil przekonać się, czy łóżko, albo stolik będzie pasować do reszty wyposażenia. A LL chce iść krok dalej i oprócz możliwości przeglądania modeli trójwymiarowych chce, by artyści tworzyli swoje dzieła i umieszczali je w różnych miejscach na świecie. Tworzyli wirtualne wystawy.

Nie sądzę, by fani Pokemonów, Minecrafta czy Harrego Pottera nagle przerzucili się na A LL i zapragnęli odkrywać, czy w ich okolicy pojawiała się jakaś nowa wystawa czy instalacja artystyczna w rozszerzonej rzeczywistości. Sztuka może być zbyt mało pociągająca, często niezrozumiała albo wręcz odrzucająca – tym bardziej sztuka nowoczesna.

Co prawda cytując Pablo Piasso można się zastanowić: „wszyscy chcą rozumieć malarstwo, dlaczego nie próbują rozumieć śpiewu ptaków?”. Dlatego nie przesądzam, jaka będzie przyszłość takiej inicjatywy. Myślę, że warto też uznać, że dla wielu możliwość urozmaicenia krajobrazu przed sobą jakimś walorem artystycznym może być ciekawą opcją zapoznania się z technologiami. Tym bardziej, że sztuka analogowa wciąż mocno broni się przed wirtualną.

Funkcja Discover w A LL
fot. allworld.io

Sztuka i kolejna sieć społeczności

A LL ma łączyć artystów i ich fanów. Ma się stać także swego rodzaju siecią społecznościową, która pozwoli fanom wejść w jeszcze większą zażyłość ze swoimi idolami. Osobiście wyobrażam sobie, że np. Banksy mógłby z powodzeniem rozsławić jakiś rejon świata poprzez nałożenie warstwy technologicznej na otaczającą rzeczywistość.

Albo pomyślę jeszcze śmielej. Cóż by to było za wydarzenie, gdyby Luwr pozwolił grafikowi zaaranżować – dzięki AR – ogromną przestrzeń wokół słynnej Mony Lisy. Wtedy w oczekiwaniu na swoją kolej, by choć na moment przyjrzeć się tajemniczej damie można by podziwiać twórczość współczesną.

Funkcja Follow w A LL
fot. allworld.io

Sztuka na dokładkę

Czy projekt stanie się popularny? Trudno powiedzieć, chociaż A LL wydaje się dopracowanym i dobrze prowadzonym projektem. Przedsięwzięcie ewidentnie ma też charakter eksperymentalny, więc warto się temu przyglądać. Twórcy A LL proponują artystom platformę, a odbiorcom dodatkową szansę na odkrywanie sztuki. Oprócz aplikacji AR i wystaw AR powstaje także magazyn korzystający z tej technologii.

To, co już jest dostępne, można przeglądać na stronie allworld.io, a apkę można pobrać stąd: AppStore.