Pandemia koronawirusa spowodowała, że większość rzeczy załatwiamy zdalnie. Mamy za sobą także twardy lockdown, w którym nie mogliśmy praktycznie opuszczać naszych domów. Przed COVID-19 wyjście do restauracji nie było niczym niezwykłym, natomiast aktualnie coraz częściej wybieramy posiłki z dostawą do domu. Właśnie ta zmiana wpłynęła na potrzebę zastosowania sztucznej inteligencji w restauracjach. Gdzie i jak się ją wykorzystuje?
Sztuczna inteligencja pomoże przygotować restauracyjne posiłki
Zapewne wielu osobom przydarzyło się pomylone zamówienie z restauracji, kiedy to na przykład mieliśmy ochotę na pyszną pizzę, a zamiast tego do naszych drzwi pukał dostawca z porcją frytek lub hamburgerem. Pomyłki się zdarzają – w końcu jesteśmy tylko ludźmi i możemy się pomylić. Aby zapobiec tego typu sytuacjom, wymyślono Agot AI, który wykorzystuje uczenie maszynowe.
Jego zadaniem jest dopilnowanie, aby wymienione wyżej błędy nigdy się nie zdarzały. Oprócz tego zajmuje się także stroną operacyjną restauracji oraz przydziela awanse pracownikom. Wszystko w celu poprawienia jakości obsługi.
Jak działa Agot AI?
Jego działanie jest w zasadzie proste. Ma on w czasie rzeczywistym sprawdzać poprawność wydawanych posiłków i sygnalizować, jeśli są w nich jakieś braki, np. w kanapce nie ma sera czy ketchupu. W ten sposób zamówiony posiłek nie wyjdzie do klienta niekompletny, a pomyłki w zamówieniach zostaną wyeliminowane na zawsze.
Cały program został już wykorzystany w Yum! Brands – amerykańskiej sieci fastoodów. Okazał się na tyle niezawodny, że firma z klienta stała się głównym inwestorem projektu. Ten pokaźny zastrzyk gotówki stał się bodźcem do tego, by jeszcze bardziej udoskonalić Agot AI tak, aby w przyszłości mógł on zadebiutować na rynkach globalnych.
System ma wesprzeć pracowników, czuwać nad zamówieniami oraz usprawniać cały proces obsługi klientów w każdym kanale – niezależnie czy posiłki będą zamawiane do domu, czy też kupowane przy ladzie w lokalu. Rozwiązanie dość proste, jednak na pewno zostanie docenione.