Alphabet

Alphabet chce pomóc niesłyszącym. W stylu science fiction

Alphabet opracowuje tajemnicze urządzenie, które zostało oznaczone kryptonimem Wolverine. Nad całością czuwa piecze „laboratorium X”, czyli jednostka firmy zajmująca się innowacjami oraz rozwojem. Czym dokładnie ma być ten sprzęt? Poznaliśmy pierwsze informacje na jego temat.

Projekt Wolverine ma być urządzeniem do noszenia przez użytkownika, które będzie w stanie poprawić jego słuch. Ma to zrobić pomagając w wyodrębnieniu konkretnego głosu w zatłoczonym pomieszczeniu. Ze względu na liczbę używanych mikrofonów, wczesne prototypy obejmowały całe ucho, ale nowsze stały się mniejsze.

Oprócz firmy Alphabet, nad podobnym pomysłem pracuje również Facebook i Oculus.

Alphabet chce ulepszyć nasz słuch

Rzecznik laboratorium X w Alphabet przekazał skąpe informacje dotyczące szczegółów całego projektu – według niego firma ma badać przyszłościowe rozwiązania poprawiające słuch i… to tyle. Czy Wolverine finalnie ujrzy światło dzienne? To pozostaje kwestią otwartą. Osoby cytowane przez źródło tychże rewelacji twierdziły, iż sam projekt Wolverine ewoluuje od bardzo dawna.

Nie ma co się dziwić. Alphabet chce uniknąć podobnej sytuacji, która miała miejsce w przypadku okularów Google Glass, kiedy to sprzęt pojawił się na rynku i równie szybko z niego zniknął. Ostatecznie produkt, który miał święcić triumfy na rynku konsumenckim został zdegradowany do rozwiązań stricte korporacyjnych i słuch po nim zaginął.

Komu mógłby przydać się Wolverine? Na pewno osobom z wadami słuchu lub innymi niepełnosprawnościami. Być może znajdzie także zastosowanie wśród osób w pełni zdrowych.

Na ten moment musimy jednak poczekać na więcej szczegółów.