Amazon Echo (4. generacji) fot. oiot.pl

Asystent, muzyka i inteligentny dom w jednym głośniku – recenzja Amazon Echo 4 (wersja międzynarodowa)

8
Ocena
Gdzie kupić?

Odkąd w sieci pojawiła się polska odsłona sklepu Amazon, najbardziej cieszyłem się z możliwości bezpośredniego zakupu wielu ciekawych urządzeń, w tym głośników obsługujących asystenta głosowego Alexa. Przez tych kilka miesięcy, w moim domu znalazło się miejsce zarówno dla mniejszego modelu – Echo Dot, jak i większego – Echo. Starszego i większego z rodzeństwa, chciałbym przedstawić Wam jako pierwszego.

Walka o koronę najlepszego spośród inteligentnych głośników trwa na dobre. Producenci starają się, by oferowane przez nich urządzenia cechowały się nie tylko jak najlepszą jakością dźwięku, ale też jak najszerszymi możliwościami inteligentnymi. Zgodnie z założeniami, to właśnie jeden z tych głośników ma stanąć w sercu inteligentnego domu, pozwalając na sterowanie jego poszczególnymi elementami przy pomocy głosu. Inteligentny głośnik ma odpowiadać za odtwarzanie muzyki, sterowanie domową elektroniką, ale też przedstawienie najnowszych informacji, treści otrzymanych wiadomości, rozmowy telefoniczne i porządek w kalendarzu. Propozycja od Amazonu – Echo 4 (wersja międzynarodowa), radzi sobie ze wszystkimi wyżej wymienionymi zadaniami.

Amazon Echo (4. generacji) fot. oiot.pl
Amazon Echo (4. generacji) fot. oiot.pl

To tylko głośnik

Niebieskie pudełko, w którym klienci otrzymują głośniki Echo, nie wyróżnia się właściwie niczym szczególnym. Dostrzeżemy na nim nazwę produktu, wizualizację przedmiotu umieszczonego w środku oraz informację o tym, że oferuje dostęp do asystenta głosowego Alexa. Znajdziemy na nim również kilka najistotniejszych parametrów ze specyfikacji technicznej, przykładowe komendy rozumiane przez Alexę oraz listę wyposażenia umieszczonego wewnątrz. Jak można było się spodziewać, poza samym głośnikiem, znajdziemy tam jedynie to, co wymagane do jego uruchomienia – zasilacz. Jako że opisywany egzemplarz pochodzi z oficjalnej, europejskiej dystrybucji, w środku znalazły się również dokumenty, o których nawet nie ma mowy na opakowaniu – skrócona instrukcja uruchomienia i dane wymagane na podstawie obowiązujących na terenie Unii Europejskiej przepisów.

Amazon Echo (4. generacji) fot. oiot.pl
Amazon Echo (4. generacji) fot. oiot.pl

O samym głośniku Echo, tuż po rozpakowaniu, ciężko powiedzieć więcej niż to, że wygląda bardzo estetycznie, wręcz elegancko. Jego minimalistyczna forma, z całą pewnością, może przypaść do gustu. Producent pokusił się jedynie o drobny, stylistyczny dodatek w postaci podświetlanego paska zlokalizowanego w podstawie, sygnalizującego status pracy urządzenia.

Amazon Echo (4. generacji) fot. oiot.pl
Amazon Echo (4. generacji) fot. oiot.pl

Przypatrując się bardziej dokładnie, na szczycie Echo znajdziemy cztery przyciski: dwa służące do regulacji głośności, wyłączający mikrofon i wzbudzający głośnik. Wtyk zasilacza znalazł się z tyłu głośnika, tuż obok wyjścia słuchawkowego.

Wymiary 144 x 133 mm sprawiają, że choć mowa o większym spośród głośników Echo, nie powinno się napotkać na problemy z jego wkomponowaniem między pozostałe wyposażenie pomieszczenia, w którym ma pracować.

Od strony wizualnej, Amazon Echo (4. generacji) to zwykły, niczym niewyróżniający się głośnik. I bardzo dobrze.

Pokaż kotku, co masz w środku

Parametry techniczne opisywanego głośnika prezentują się następująco:

ModelAmazon Echo (4. generacj)
Wymiary144 x 144 x 133 mm
Waga970 g
Łączność WiFi2,4 GHz i 5 GHz
Łączność smart homeZigbee
Łączność BluetoothA2DP
Wbudowane głośnikiNiskotonowy (76,2 mm), dwa wysokotonowe (20 mm)
Wyjście słuchawkoweTak
Asystent głosowyTak, Amazon Alexa
KompatybilnośćAndroid, iOS, Fire OS
Aplikacja towarzyszącaAmazon Alexa
Obsługiwane języki (pełen zakres)Amerykański angielski
Obsługiwane języki (ograniczony zakres)Angielski, niemie1cki, francuski, włoski, hiszpański
Zawartość opakowaniaGłośnik, zasilacz, dokumentacja
Cena499,99 złotych
OfertaLink
Amazon Echo (4. generacji) fot. oiot.pl
Amazon Echo (4. generacji) fot. oiot.pl

Elementem specyfikacji technicznej, na który zwróciłem uwagę w pierwszej kolejności, jest bardzo szeroka obsługa bezprzewodowych standardów komunikacyjnych. Amazon Echo (4. generacji) może odtwarzać muzykę zarówno przy pomocy WiFi, jak i pracować jako zwykły głośnik Bluetooth. Można również podłączyć źródło dźwięku przy pomocy kabla zakończonego mini jackiem 3,5 mm. Gniazdo słuchawkowe jest dwukierunkowe, dlatego równie dobrze można podłączyć do niego słuchawki, by słuchać muzyki nie przeszkadzając pozostałym domownikom.

To jednak, w zdecydowanej większości przypadków, tylko dodatkowe możliwości, z których nie będziemy korzystać wcale, albo bardzo rzadko. Ideą inteligentnego głośnika jest jak najprostszy dostęp do muzyki. By go uzyskać, trzeba najpierw połączyć głośnik z siecią i skonfigurować przy pomocy aplikacji towarzyszącej.

Echo wybrzmiewa inteligentnie

Do tego, by głośnik Amazon Echo stał się inteligentny, potrzeba kilku kroków wykonywanych z poziomu kompatybilnego smartfona. Może to być zarówno urządzenie z systemem Android (Google Play), jak iOS (AppStore), a nawet systemem stosowanym przez Amazon – Fire OS.

Instalacja i konfiguracja sprowadza się do pobrania aplikacji Amazon Alexa, zalogowania do niej kontem Amazon, a następnie wybrania spośród urządzeń możliwych do dodania naszego nowego głośnika. Oczywiście należy pamiętać o tym, by przed instalacją podłączyć go do sieci. Na kolejnych ekranach aplikacji połączymy głośnik z siecią domową, obejrzymy krótki samouczek, a z poziomu ustawień dopasujemy go do indywidualnych preferencji. Warto poświęcić na ten element nieco więcej czasu, ponieważ parametrów możliwych do dostosowania jest całkiem sporo:

Kolejnym, bardzo istotnym elementem jest udzielenie dostępu do konta w usłudze strumieniowania muzyki, którą domyślnie jest Spotify (dostępne są również m.in. Apple Music, Tidal i Deezer). W przypadku użytkowników z Polski, warto również dodać do źródła informacji RMF FM, dzięki czemu, po wydaniu polecenia odtworzenia najnowszych wiadomości, usłyszymy zapis ostatnio nadanego serwisu informacyjnego w tej rozgłośni radiowej.

Dalszych możliwości personalizacji jest całe mnóstwo, łącznie z możliwością integracji asystenta Alexa z kalendarzem, z którego korzystamy (dostępne są kalendarze Google, Apple i Microsoft).

Amazon Echo (4. generacji) fot. oiot.pl
Amazon Echo (4. generacji) fot. oiot.pl

Pełnię możliwości głośnika uzyskamy jednak dopiero po dodaniu skilli oferowanych przez producentów akcesoriów smart home, z których korzystamy. Asystenta Alexa zintegrujemy, między innymi, z aplikacjami Xiaomi Home, Smart Life czy Samsung SmartThings. Jako że głośnik stanowi również centralkę Zigbee, możemy również połączyć bezpośrednio z nim urządzenia zgodne z tym standardem komunikacji.

Muzycznie tak sobie, z odczuwalnym basem

Jak bardzo inteligentnym głośnikiem Amazon Echo (4. generacji) by nie był, jego podstawową i najważniejszą funkcją jest odtwarzanie muzyki. Z tego powodu to właśnie odsłuch poszczególnych utworów, przy jego pomocy, był dla mnie kluczowym elementem, decydującym o jego rekomendacji. Mając na uwadze bardzo skromne możliwości muzyczne mniejszego głośnika, Echo Dot, wątpiłem, czy większy sprosta moim wymaganiom. Na szczęście okazało się, że wcale nie było tak źle.

Umówmy się, Amazon Echo nie jest wybitnym głośnikiem. Brzmieniowo odstaje zarówno od dużego, jak i małego HomePoda, czy też Huawei Sound X. Nie oznacza to jednak, że tego, jak gra, nie da się zaakceptować, a wręcz przeciwnie. Wybitnie nie jest, bardzo dobrze też nie, ale po prostu dobrze – jak najbardziej! Mimo rozsądnych gabarytów wcale nie brakuje mu basu. Więcej zastrzeżeń można mieć do szczegółowości brzmienia i tonów wysokich, jednak wcale nie oznacza to, że Echo jako głośnik należy skreślić. Gra po prostu dobrze i na tym poprzestańmy.

Amazon Echo (4. generacji) fot. oiot.pl
Amazon Echo (4. generacji) fot. oiot.pl

Oczywiście, będzie jeszcze lepiej, gdy dysponujemy dwoma głośnikami, umieścimy je w jednym pomieszczeniu i skonfigurujemy tak, by grały w trybie stereo. Amazon Echo, jak najbardziej, oferuje taką możliwość.

Amazon Echo, czyli wszystko, czego mi potrzeba

O ile w kwestii możliwości brzmieniowych głośnik Amazon Echo (4. generacji) nie wyróżnia się niczym szczególnym, tak od strony możliwości inteligentnych, zapewnianych przez asystenta Alexa, to majstersztyk. Odtwarzanie muzyki ze Spotify? Działa wzorowo. Obsługa kalendarza, powiadomień, przypomnień itp.? Wszystko na swoim miejscu. Najważniejsze informacje? W zasięgu głosu. Wydarzenia ze świata? Są, w dodatku po polsku. Do tego wszystkiego, zdecydowanie największa baza obsługiwanych urządzeń inteligentnego domu, dzięki skillom.

O ile HomePoda używam praktycznie wyłącznie do odtwarzania muzyki, tak z Echo zdecydowanie częściej rozmawiam. Za jego pośrednictwem, najczęściej, proszę Alexę by podała mi informacje o temperaturze na zewnątrz, ustawiła przypomnienie czy odtworzyła wiadomości. Dzięki temu nie muszę odrywać się o pracy, by usłyszeć, co istotnego aktualnie dzieje się na świecie.

Amazon Echo (4. generacji) fot. oiot.pl
Amazon Echo (4. generacji) fot. oiot.pl

Nie ukrywam, że również dzięki temu głośnikowi nieco się rozleniwiłem. Wystarczy jedna komenda głosowa, by zdalnie wyłączyć nachalnie przypominającą o sobie pralkę, czy nie spalić kanapek w opiekaczu.

Niestety, zauważyłem w głośniku jeden mankament, który nieco utrudnia korzystanie z niego. Mam wrażenie, że zastosowane mikrofony są znacznie mniej czułe, niż stosowane przez konkurencję chociażby w HomePodzie Mini. Wystarczy, że w pokoju jest włączony telewizor, by głośnik wymagał podnoszenia głosu.

Pod względem możliwości inteligentnych, Amazon Echo (4. generacji) to dla mnie, na tę chwilę, głośnik numer jeden.

Wciąż się go uczę, ale mam problem

Doskonale wiem, że możliwości głośnika Echo, zapewniane przez Alexę, są znacznie szersze niż to, co tutaj opisuję. Zdaję sobie jednak sprawę z jednej, istotnej przyczyny, dla której nie mogę w pełni wykorzystać tychże możliwości. Moim natywnym językiem, którym posługuję się na co dzień, jest język polski, a nie amerykański angielski, a tylko ten, jako jedyny z całego świata, jest w pełni wspierany przez asystenta głosowanego firmy Amazon.

Amazon Echo (4. generacji) fot. oiot.pl
Amazon Echo (4. generacji) fot. oiot.pl

Często łapię się na tym, że mógłbym wydawać głośnikowi znacznie więcej komend i otrzymywać jeszcze większą pomoc i wygodę, gdybym poświęcił chwilę na zastanowienie się nad tym, jak to wypowiedzieć po angielsku. Problem w tym, że często po prostu mi się nie chce chwilowo przestawiać na inny język i sporo czynności wykonuję w tradycyjny sposób.

Cóż, to bardzo wątpliwe, że kiedykolwiek doczekamy się Alexy mówiącej po polsku. Co prawda w aplikacji do jej obsługi pojawił się już pierwszy ekran w naszym ojczystym języku (zrzuty ekranu poniżej), jednak to tylko pierwsza jaskółka, z którą tylko najwięksi optymiści mogliby wiązać jakiekolwiek nadzieje.

Nie będę jednak ukrywał, że pewnego dnia chciałbym powiedzieć Alexa, odtwórz „Cień wielkiej góry” Budki Suflera, zamiast Alexa, play „I want it all” by Queen.

Niestety, podobnie jak w przypadku Siri i HomePoda, pełna funkcjonalność Alexy i Echo dostępna jest wyłącznie dla tych, którzy znają angielski i posługują się nim na co dzień.

Najlepszy asystent, niezły głośnik

Czy Amazon Echo (4. generacji) to najlepszy inteligentny głośnik, jaki obecnie można kupić? Inteligentny – według mnie, tak. Głośnik – konkurencja, mimo wszystko, gra lepiej. Co z tym zrobić? Najlepiej byłoby zainstalować Alexę na HomePodzie, co z oczywistych względów jest niemożliwe. Biorę jednak pod uwagę, że Echo wciąż gra na tyle dobrze, że mogę na nim słuchać muzyki bez grymasu na ustach, a jego możliwości inteligentne pozostają niezrównane.

Tym samym, to właśnie Amazon Echo i Alexa zostają moimi inteligentnymi towarzyszami na co dzień.

Amazon Echo (4. generacji) fot. oiot.pl
Amazon Echo 4 (wersja międzynarodowa)
Wnioski
Amazon Echo (4. generacji) to po prostu dobry, inteligentny głośnik, który w swoim wnętrzu skrywa coś, co potrafi znacząco uprzyjemnić życie - asystenta Alexa. Szkoda jedynie, że tylko po angielsku.
Zalety
Estetyka i nienachalne wzornictwo
Możliwość pracy jako zwykły głośnik Bluetooth
Możliwość podłączenia kablowego (jack 3,5 mm)
Rozsądne wymiary
Ogólnie dobra jakość dźwięku
Imponujące możliwości asystenta Amazon Alexa
Łatwość wyłączenia mikrofonu jednym przyciskiem
Wady
Pełna funkcjonalność wyłącznie w języku angielskim
Brak możliwości obsługi po polsku
Szczegółowość brzmienia mogłaby być lepsza
Podobnie jak wysokie tony
Zbyt niska czułość mikrofonów
8
Ocena
Gdzie kupić?