Głośnik Apple HomePod miał doczekać się premiery drugiej generacji, jednak tak się nie stanie. Do sieci przedostały się informacje, które wskazują na nieco inne plany amerykańskiego producenta. Użytkownicy, którzy czekali jednak na drugą generację HomePod nie mogą być zawiedzeni – będą oni musieli po prostu jeszcze trochę poczekać.
Na początku 2020 roku Apple pozwoliło swoim pracownikom na zakupienie do 10 głośników HomePod z około 50 proc. rabatem. Niektórzy analitycy zasugerowali, iż zwiększenie limitów zakupu na głośniki HomePod ma być decyzją, która przełoży się na „wyczyszczenie” magazynów amerykańskiego producenta z zalegających tam sprzętów. Okazuje się, że na drugą generację HomePod trzeba będzie poczekać dłużej niż każdy się tego spodziewał. W zamian jednak, Apple przygotowuje inny głośnik, który pojawi się w międzyczasie.
Apple HomePod w wersji „mini”
Apple może przygotowywać HomePod w wersji „mini”. Sprzęt miałby być nieco okrojony pod względem specyfikacji oraz finalnej ceny i miałby stanowić swoistą „barierę wejścia” do ekosystemu amerykańskiego producenta. Dzięki modelowi HomePod mini, użytkownicy mogliby prościej sprawdzić czy tego typu urządzenie im odpowiada. Jeśli tak, to w przyszłości zapewne kupią model HomePod z wyższej, flagowej półki.
Pierwotnie Apple HomePod pojawił się w 2018 roku w cenie około 349 dolarów za sztukę. W ciągu paru miesięcy amerykańska firma obniżyła cenę głośnika do 299 dolarów, a analitycy spekulowali, iż sam sprzęt sprzedaje się bardzo słabo.
Logo to nie wszystko
Samo „jabłkowe” logo nie wystarczy, aby klienci zdecydowali się na zakup głośnika Apple HomePod. Amerykańska firma stara się dodawać do swojego sprzętu nowe funkcje oraz zwiększa jego użyteczność między innymi dzięki Handoff, wykrywaniu głosu wielu użytkowników czy też poprzez streaming muzyki.
Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko obserwować, jak opisywana linia produktów będzie rozwijała się wraz z czasem.
