BodyCompass z MIT sprawdzi, co robimy w łóżku
Zdjęcie autorstwa Andrea Piacquadio z Pexels

BodyCompass z MIT sprawdzi, co robimy w łóżku

Naukowcy z Massachusetts Institute of Technology opracowali urządzenie nazwane BodyCompass, monitorujące położenie ciała podczas snu. Do czego może służyć? Między innymi do wykrywania wczesnych objawów bardzo groźnych chorób.

Bezprzewodowo, bez czujników umieszczanych na ciele

Do celów monitorowania położenia ciała człowieka podczas snu, BodyCompass wykorzystuje urządzenie działające bardzo podobnie do radaru. Dzięki wykorzystaniu Sztucznej Inteligencji, która została odpowiednio wytrenowana, potrafi ono wykryć, które fale odbiły się od ciała człowieka (konkretnie brzucha i klatki piersiowej), a które od przedmiotów znajdujących się w pomieszczeniu.

By odpowiednio wytrenować oprogramowanie analizujące dane zbierane przez ten specyficzny radar, przeanalizowano sen 26 ochotników, którzy łącznie byli monitorowani przez 200 godzin. Uczenie maszynowe w oparciu o dane zebrane z tygodnia eksperymentu, pozwoliło osiągnąć dokładność na poziomie 94%.

Do monitorowania położenia ciała wykorzystywane są fale odbite od brzucha i klatki piersiowej, ponieważ to jedyne miejsca na ciele człowieka, które cały czas poruszają się – w wyniku procesu oddychania.

BodyCompass
BodyCompass fot. MIT

BodyCompass przeciwko Parkinsonowi, bezdechowi sennemu i odleżynom

Monitorowanie zmian położenia ciała podczas snu, może przyczynić się do wczesnego wykrycia, między innymi, choroby Parkinsona. Brak możliwości przewracania się z boku na bok podczas snu jest jednym z jej pierwszych objawów. Zbyt długie pozostawanie ciała w tej samej pozycji może również świadczyć o występujących napadach bezdechu sennego.

BodyCompass może przydać się także opiekunom osób chorych. Informacja o tym, że dany człowiek leży w jednej pozycji już dłuższy czas pomoże szybciej zainterweniować, przez co możliwe będzie spowolnienie procesu powstawania odleżyn.

Urządzenie opracowane przez naukowców z MIT nie jest samo w sobie rewolucją – podobny efekt można osiągnąć przy pomocy czujników ubieranych na ciało. Jego największym atutem jest więc brak konieczności utrzymywania fizycznego kontaktu z osobą monitorowaną, co może znacząco wpłynąć na poprawę jej komfortu.

Za rozwój BodyCompass i podobnych technologii medycznych, niezmiennie trzymamy kciuki, a wszystkich zainteresowanych zapraszamy do zapoznania się z pełną specyfikacją techniczną projektu.