Rozwój inteligentnych technologii sprawia, że coraz więcej rzeczy obok nas, których jeszcze kilka lat temu nigdy byśmy o to nie posądzili, zyskuje ciekawe funkcje smart, przez co zupełnie zmienia swoje oblicze. Jak to możliwe,. że podobny los spotkał kuchenną deskę do krojenia warzyw? Sprawdzimy to w serwisie Indiegogo.
ChopBox – więcej niż deska
Indiegogo ma to do siebie, że spotkać można tam przeróżne inicjatywy, część z nich jest naprawdę ciekawa i ma szanse stać się niezwykle przydatna i pożyteczna. Jedną z nich jest opisywana deska do krojenia, mogąca zastąpić aż pięć urządzeń gospodarstwa domowego.
Na pierwszy rzut oka ChopBox wygląda jak zwykła deska do krojenia, wyposażona w rowek zbierający płyny wylewające się z rozdrabnianych produktów spożywczych. Gdy przyjrzymy się bliżej, znajdziemy w niej…wyświetlacz. Samo to zwiastuje, że będzie ciekawie, a to dopiero początek. Inteligentna deska zawiera w sobie:
- zegar kuchenny,
- ostrzałkę do noży,
- lampę UV do sterylizacji;
- wagę kuchenną;
- dodatkową, mniejszą deskę do krojenia.
Więcej szczegółów dostępnych jest chociażby w tej recenzji dostępnej w serwisie YouTube, gdzie również można dokładniej zapoznać się z jej wyglądem i możliwościami:
Ile taka inteligentna deska do krojenia kosztuje?
Cena, jaką producent – The Yes Co., życzy sobie za swój produkt z pewnością nie jest mała – 99 dolarów, nawet za urządzenie o tak zaskakujących i rozbudowanych możliwościach to spora kwota. Rzekomym argumentem za taką ceną ma być koszt poszczególnych urządzeń, które deska zastępuje. Ten wydaje się być sporo przeszacowany:
Poszczególne ceny, zwłaszcza analogowej deski do krojenia i ostrzałki są zdecydowanie zbyt wygórowane, nawet jak na amerykańskie realia. Nie zmienia to jednak faktu, że deska do krojenia o takich możliwościach z pewnością jest bardzo przydatna.
Technologia ułatwiająca proste czynności życia codziennego? Ja jestem za!
Twórców deski ChopBox wypada pochwalić za sam pomysł, który jest niezwykle ciekawy i bardzo praktyczny! Korzystanie z takiej deski byłoby znaczącym uproszczeniem. Wystarczy sobie wyobrazić, że świeżo skrojonych warzyw czy mięsa nie trzeba przekładać na oddzielną wagę – przesunięcie ich w odpowiednie miejsce na desce wystarczy. Po wszystkim ta sama deska umożliwi zdezynfekowanie i naostrzenie użytych noży, a na koniec przypomni, że nasza potrawa jest już gotowa. Jeśli tylko ChopBox trafi do sprzedaży w Polsce – z całą pewnością kupię.