W ostatnich dniach media społecznościowe zalała prawdziwa plaga filmów, których autorzy usilnie udowadniają widzom, że za rozprzestrzenianie się wirusa SARS-CoV-2 odpowiedzialne są sieci 5G. Działania wymierzone przeciwko dezinformacji i teoriom spiskowym rozpoczął właśnie serwis YouTube.
Dlaczego ludzie chcą walczyć z 5G?
Temat rzekomej szkodliwości sieci 5G dla ludzi jest na tyle głęboki, że wymaga poświęcenia mu odrębnego materiału. Tutaj przytoczę pokrótce historię, w którą zdaje się wierzyć coraz więcej internautów.
W mieście Wuhan, od którego rozpoczęła się epidemia COVID-19, funkcjonuje dobrze rozwinięta sieć 5G. Część miłośników teorii spiskowych postanowiła więc, bez jakichkolwiek dowodów, uznać, że za rozprzestrzenianie się koronawirusa odpowiedzialna jest właśnie sieć 5G. Jedyną przesłanką, rzekomo potwierdzającą tą śmiałą tezę było to, że koronawirus najszybciej rozprzestrzenia się tam, gdzie znajdują się działające sieci 5G (pomijając zupełnie fakt, że miasta takie jak Nowy Jork i Londyn to wielkie ośrodki miejskie, do których codziennie podróżują tysiące osób).
Poza opublikowaniem szeregu materiałów, głównie w serwisie YouTube, część zwolenników teorii przeszła od słów do czynów: w ubiegłym tygodniu na terenie Wielkiej Brytanii doszło do kilku podpaleń masztów telekomunikacyjnych. Postanowiono więc, przynajmniej na YouTube, uciąć w zarodku szerzenie się destrukcyjnych teorii.
Przeciwko dezinformacji
Będąc świadomymi obecnej sytuacji epidemiologicznej i biorąc pod uwagę, że głoszenie tego typu teorii może być szkodliwe, podjęto decyzje o usuwaniu wszystkich filmów, których treść wskazywałaby na powiązania sieci 5G z zachorowaniami na COVID-19.
Zgodnie z obecnym stanem wiedzy medycznej, nie ma żadnych dowodów na to, by sieć 5G miała jakiekolwiek znaczenie dla rozprzestrzeniania się jakiejkolwiek choroby, w tym chorób zakaźnych. Należy więc powstrzymać się od rozprzestrzeniania fake newsów, a tym bardziej od aktów wandalizmu, które zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa są karalne (próby demontażu infrastruktury telekomunikacyjnej miały miejsce kilka miesięcy temu również w Polsce, organizatorzy akcji nie wzięli pod uwagę nawet faktu, że na maszcie, który usiłowano zniszczyć, nie ma zainstalowanych jakichkolwiek urządzeń wymaganych do funkcjonowania sieci 5G).
W przypadkach tej i podobnych teorii, zawsze bezpieczniej jest korzystać ze sprawdzonych, rzetelnych opracowań naukowych.