Każdego roku przeczytać możemy o dziesiątkach historii, w których to zabiegana mama lub też zapominalski tata zostawiają dziecko w samochodzie, sami idąc na zakupy czy do pracy. Opowieści te niestety czasami kończą się tragedią dla całej rodziny. Aby zapobiec tego typu incydentom, Filo stworzyło swój najnowszy produkt. Filo Tata to niewielka nakładka na fotelik, która przypomni o dziecku pozostawionym w samochodzie.
Prosty pomysł na bardzo ważny gadżet
Historie (często tragiczne) o tego typu przypadkach zawsze zmuszają do przemyślenia tego, jak mogło dojść do sytuacji, w której to rodzic zapomina wyjąć z samochodu swojego dziecka. Można tłumaczyć to życiem w biegu, stresem przed spóźnieniem do pracy czy też po prostu brakiem odpowiedzialności, ale można też spróbować im zapobiec.
Właśnie tak do problemu podeszła firma Filo, która na targach CES 2021 zaprezentowała swój najnowszy produkt – podkładkę o nazwie Tata Band oraz opaskę Tata Band. Urządzenie to umieszczane jest na siedzisku fotelika dziecięcego, gdzie – dzięki wbudowanym czujnikom nacisku – jest w stanie określić, czy dziecko zostało już wyjęte. Wersja w postaci opaski nakładana jest natomiast na pas bezpieczeństwa, wyczuwając jego napięcie.
Sam czujnik jednak nie jest w stanie ocenić, czy rodzic nie zdążył już samemu opuścić pojazdu. W tym celu używana jest technologia Bluetooth, dzięki której Tata łączy się z aplikacją zainstalowaną na telefonie kierowcy. Zasada działania jest bardzo prosta – po wyjęciu dziecka cały system jest “rozbrajany”, przez co aplikacja nie zareaguje na zerwanie łączności.
Powiadomienie, które może uratować życie
Jeśli jednak Tata nie zakomunikuje telefonowi faktu, że dziecka w foteliku już nie ma, a łączność Bluetooth zostanie zerwana, rozpoczyna się procedura informowania rodzica. Po trzech minutach aplikacja wysyła użytkownikowi powiadomienie – jeśli ten nie zareaguje, minutę później wykonywany jest telefon alarmowy do rodzica, a po kolejnej minucie system dzwoni do wszystkich numerów podanych jako alarmowe. Tata wyposażona jest również w GPS, dzięki czemu jest ona w stanie podać dokładną lokalizację dziecka.
System alarmowy przewiduje również sytuację, w które w samochodzie pozostawione zostało zarówno dziecko, jak i telefon podłączony pod aplikację. Wtedy procedura alarmowa uruchamiana jest w zależności od lokalizacji oraz stanu baterii samego smartfona.
Sam produkt od jakiegoś czasu testowany jest we Włoszech, gdzie już teraz sprzedano ponad milion sztuk. Firma twierdzi jednak, że już niedługo będzie on dostępny na całym świecie.