Hulajnoga Spin-S200
fot. Spin

Hulajnogi Spin same odjadą z chodników

Miejskie hulajnogi elektryczne o ile są bardzo wygodne do szybkiego omijania korków w godzinach szczytu, o tyle zostawione na chodnikach przez nieroztropnych użytkowników mogą stać się przyczyną nieprzyjemnych wypadków. Firma Spin wymyśliła, jak sprawić, aby problem porzuconych hulajnóg zniknął raz na zawsze.

Problemy nowoczesnych metropolii

W czasach przed pandemią, firmy zajmujące się wypożyczaniem elektrycznych hulajnóg na minuty były hitem w każdym większym mieście. Często bywało nawet tak, że na terenie jednej metropolii, znaleźć można było pojazdy od 5 różnych usługodawców. Szybkie i bezproblemowe przemieszczanie się po chodnikach (lub ścieżkach rowerowych) było idealną alternatywą dla samochodów i komunikacji zbiorowej

Hulajnoga Spin-S200
fot. Spin

Możliwość pozostawienia pojazdu w dowolnym miejscu po dotarciu do celu, będąc chyba najlepszą cechą całego systemu, była także jego największą wadą. Popularyzacja tego typu rozwiązań sprawiła, że porzucone hulajnogi już na stałe wpisały się w obraz każdego większego miasta. Slalom między małymi pojazdami, leżącymi na środku chodnika, oprócz bycia denerwującym, jest jednak również bardzo niebezpieczny. 

Właśnie z tym problemem zdecydowała poradzić sobie firma Spin, oferująca usługi wypożyczenia elektrycznych hulajnóg na terenie Stanów Zjednoczonych. Spin, podczas projektowania swojego najnowszego modelu pojazdu, wraz z Segwayem, postanowił zadbać o szereg funkcji, pozwalających na automatyczne parkowanie.

Hulajnoga Spin-S200
fot. Spin

Spin S-200

Efektem współpracy Spin z Segway stał się model S-200, który to już na pierwszy rzut oka znacząco różni się od innych hulajnóg, które spotkać możemy na chodnikach nawet i polskich miast. Dzięki temu, że S-200 wyposażony został w trzy koła (dwa z przodu, jedno z tyłu) oraz system 3 hamulców, może stać samodzielnie bez żadnej pomocniczej nóżki, oraz być zdalnie sterowany.

Jak zapowiada firma, na początek funkcja Spin Valet, do działania, wymagać będzie ingerencji operatorów, którzy to z siedziby danego oddziału będą mogli odjechać S-200 w miejsce, gdzie poczeka na kolejnego użytkownika. Pracownicy, dzięki kamerom z przodu i z tyłu, będą mogli również na bieżąco sprawdzać, co w danej chwili dzieje się z ich hulajnogami.

Pierwsza partia 300 sztuk Spin S-200 wyjedzie na ulice Boise (w stanie Idaho) już tej wiosny. Według zapewnień firmy, dzięki informacjom zebranym podczas zdalnego sterowania hulajnogami, w niedalekiej przyszłości będzie można całkowicie zrezygnować z obecności operatorów, a pojazdy po ulicach (i stacjach ładujących) przemieszczać będzie sztuczna inteligencja.