Hyundai, we współpracy z firmą Motional, planuje zmienić elektrycznego IONIQ 5 w autonomiczną taksówkę. Docelowo samochód ma wyjechać na publiczne drogi i świadczyć usługi transportu osób.
Elektryk z 4. poziomem autonomicznej jazdy
Coraz więcej firm próbuje swoich sił w projektowaniu i dostarczaniu robotaxi, czyli taksówek sterowanych wyłącznie przez komputer. Zazwyczaj człowiek pełni w nich rolę tylko kierowcy bezpieczeństwa, który nadzoruje pracę wszystkich systemów. Dobrym przykładem są auta należące do floty Waymo.
Nowy projekt, który jest działem Hyundaia i Motional, firmy mającej duże doświadczenie w technologii „bezzałogowej”, będzie oparty o model IONIQ 5. Mamy do czynienia z jednym z ciekawszych elektryków na rynku, który niedawno dołączył do oferty południowokoreańskiego producenta.
Jak wynika z oficjalnych informacji, IONIQ 5 ma zostać wyposażony w rozwiązania opracowane przez firmę Motional. Pozwolą one na uzyskanie 4. poziomu autonomicznej jazdy według klasyfikacji SEA.
Warto zaznaczyć, że IONIQ 5 już od początku powstawał z myślą o zastosowaniu jako robotaxi. Dzięki czemu, integracja Hyundaia z technologią Motional została przeprowadzona bezproblemowo, a dodane systemy mają podobno świetnie współpracować z całym samochodem.
Dzięki naszemu strategicznemu partnerstwu z Hyundai Motor Group i Aptiv mamy niezrównane doświadczenie w dziedzinie motoryzacji i oprogramowania w całym procesie rozwoju pojazdu. Ta głęboka współpraca umożliwia nam produkcję robotaksówki, która jest zarówno wysoce bezpieczna, jak i niezawodna, a także zoptymalizowana pod kątem kosztów produkcji globalnej. Skupiamy się na masowej komercjalizacji, a robotaxi IONIQ 5 została stworzona do tego celu.
Karl Iagnemma, dyrektor generalny Motional
Pierwsze przewozy pasażerów w 2023 roku
Dowiedzieliśmy się, że Hyundai IONIQ 5 w wersji robotaxi będzie wykorzystywany we flocie samochodów należących do Lyft. Pierwsze egzemplarze elektryka zaczną świadczyć usługi transportu od 2023 roku na terenie USA. Oczywiście w każdym aucie znajdzie się miejsce dla kierowcy bezpieczeństwa.
Wysoce prawdopodobne, że potencjalni pasażerowie nie będą narzekać na pracę komputera i oprogramowania. W końcu samochód ma zostać wyposażony w ponad 30 czujników, stanowiących kombinację lidaru, radarów i kamer.
