Współpraca firm IKEA i Sonos trwa w najlepsze. Chociaż pierwszy głośnik Symfonisk, stworzony przez obie firmy, nie cieszył się zbytnim zainteresowaniem, gdyż miał wiele „ale”, producenci postanowili stworzyć kolejną jego odsłonę. Tym razem ma być ona zdecydowanie lepsza. Wyróżnia go przede wszystkim to, że dostanie większą liczbę przycisków oraz dłuższy kabel sieciowy. Cóż za rewolucja! 😉
Nowa odsłona IKEA Sonos Symfonisk
W zasadzie premiera nowego głośnika odbyła się bez większych fanfar. IKEA i Sonos zdecydowali się na kontynuację współpracy przy głośniku i wypuścili jego drugą wersję. Nowy model ma szybszy procesor, więcej pamięci i pobiera mniej energii, gdy jest w trybie gotowości. Jest również wyposażony w dłuższy kabel zasilający (wbrew pozorom, często ma to spore znaczenie).
Patrząc na nowy model, mając obok jego starszy odpowiednik, najbardziej rzuca się w oczy zaktualizowany układ przycisków, w których regulatory głośności znajdują się obok siebie (wcześniej były oddzielone przyciskiem odtwarzania/pauzy).
Poprzednik IKEA Symfonisk był sterowany przy pomocy aplikacji dostarczanej przez Sonos bądź technologii Apple AirPlay 2. Dodatkowo urządzenie można było łączyć z drugim takim samym i dzięki temu uzyskać lepszy efekt stereofonii. Podobnie powinno być w przypadku nowego modelu.
Głośnik regałowy Symfonisk – dostępność i cena
Aktualizacja sprzętu w przypadku Sonos nie jest niczym szczególnym, gdyż firma co rusz udoskonala swoje głośniki. Zazwyczaj dodaje do nich te elementy, których brakowało w pierwszych wersjach. Jeśli chodzi o dostępność w Polsce, to na stronie IKEA widnieje już owy głośnik w kategorii nowości.
Patrząc na cenę poprzednika, który kosztował 799 złotych, cena jego następcy jest bardzo korzystna. Głośnik może zdobić naszą półkę już za 499 złotych.
