Inteligentnych kamer i dzwonków do drzwi nigdy za mało, prawda? Firma Kami zaprezentowała dzisiaj swój najnowszy produkt, który idealnie wpisuje się w ten opis. Jest to dzwonek do drzwi, który dzięki sztucznej inteligencji i wbudowanej kamerze jest w stanie nauczyć się najczęściej spotykanych twarzy, co pozwoli na powiadamianie nas o tym, jak tylko pojawi się ktoś nieznajomy.
Dzwonek z katalogiem twarzy
Inteligentne dzwonki, o ile nie są wcale niczym nowym, o tyle rzadko kiedy naprawdę zasługują na miano bycia nazywanymi “inteligentnymi”. Dedykowana aplikacja, kamera i podłączenie pod chmurę nie oznacza, że nasz dzwonek jakąkolwiek inteligencję posiada. Produkty te nazywane są jednak inteligentnymi, ponieważ ich producenci sami tak o nich mówią.
W przypadku zaprezentowanego przez Kami dzwonka Doorbell Camera, określenie “inteligentny” jest całkowicie na miejscu. Oprócz tradycyjnej już dedykowanej aplikacji, wbudowanej kamerze oraz łączności z chmurą, produkt ten wyposażony został również w sztuczną inteligencję, która wykorzystywana jest w bardzo przydatny sposób.
Kami Doorbell Camera jest w stanie nauczyć się twarzy ludzi pojawiających się w zasięgu kamery. Twarze te następnie zapisywane są do “Katalogu Twarzy”, gdzie użytkownik może oznaczyć je jako członków rodziny, współlokatorów, albo zostawić jako obce osoby. Dzięki takiej segregacji, dzwonek jest w stanie wysyłać powiadomienia np. tylko w sytuacji, kiedy do drzwi zbliżył się nieznajomy, a nie ktoś zapisany w aplikacji.
Subskrypcja (nie)obowiązkowa
Połączenie z chmurą, na której zapisywane są archiwalne nagrania pozwala również na wygodne przeglądanie danych o tym kto i kiedy dobijał się do naszych drzwi. Backup materiałów na zewnętrzny nośnik jest też dobrym zabezpieczeniem na wypadek kradzieży, lub uszkodzenia samego dzwonka.
Oprócz samych “inteligentnych” funkcjonalności, Kami Doorbell Camera pochwalić może się certyfikatem IP65 (dzięki któremu przeżyje ona deszcz, mróz i śnieg), rozdzielczością nagrywania 1080p (w 20 klatkach na sekundę) oraz wbudowaną baterią, wraz z możliwością podłączenia zewnętrznego źródła zasilania. Dużym minusem całego produktu jest, niestety, powiązany z nim abonament na większość usług, którego koszt doliczyć musimy do ceny samego dzwonka (99 dolarów, czyli około 370 złotych).
Kami oferuje aktualnie dwie jego wersje – darmową, która zaoferuje 24 godziny archiwalnych nagrań i 6-sekundowe alarmy o wykryciu ruchu (ale wysyłane w odstępie minimalnie 4 minut) oraz płatną – Kami Shield (kosztująca 58 dolarów rocznie), która oprócz braku odstępu między alarmami (oraz ich nieograniczoną długość) pozwala na przechowywanie do 30 dni materiału wideo. Najgorszą wiadomością jest jednak fakt, że tylko w płatnej wersji użytkownik zyskuje do najważniejszej funkcji całego urządzenia – wykrywania twarzy.