SoundSee w kosmosie pomoże astronautom dzięki AI
fot. rawpixel via freepik.com

Powiem ci, co się dzieje – SoundSee

SoundSee, a raczej ukryta pod tą nazwą sztuczna inteligencja, potrafi zobaczyć niedostrzegalne. Nie jest to jednak pomocnik astrologów i wróżbitów. Prędzej skorzystają z niego astronomowie.

Pamiętacie Fiata 126p? Część jego mechanicznych elementów wydawała niepokojące dźwięki zanim się zepsuła. Zaradny użytkownik miał pod siedzeniem kawałek metalu, którym wystarczyło odpowiednio zadziałać, żeby naprawić uszkodzoną część. Problem był rozwiązany.

Teraz wyobraź sobie, że twój statek kosmiczny wydaje niepokojące dźwięki. Tutaj sprawa jest już dużo trudniejsza, bo kawałek metalu nie wystarczy. Liczy się czas i zdecydowana reakcja. Co więc zrobić?

Zamiast naprawiać – zawczasu diagnozować i przewidywać. Akurat w tym pomoże niepozorna skrzynka, która kryje kosmiczną technologię. Twój Voyager, czy Enterprise będzie ocalony.

Historia zapisana w dźwięku

Nie od dziś wiadomo, że poprzez dźwięk można opowiedzieć niezliczone historie. Dr Samarjit Das, kierownik projektu SoundSee tak to opisuje:

Dźwięk ma wiele historii do opowiedzenia, a my nie wydobywamy ich wystarczająco dużo. Dzięki AI możemy mieć okazję wydobyć te historie i wykorzystać je.

Wbrew pozorom nie mówi tutaj o operowych ariach czy rozbudowanych uwerturach. Dr Das opowiada o możliwościach, jakie kryje w sobie urządzenie wielkości pudełka na drugie śniadanie. Do tego urządzenie, które odpowiada za mechaniczną sprawność Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i wygodę życia astronautów.

Bosch przy współpracy z NASA i Astrobotic Technology skonstruował autonomicznego, latającego robota, który poprzez wbudowane mikrofony przechwytuje różne odgłosy z otoczenia i używa sztucznej inteligencji, aby nauczyć się charakterystycznych dźwięków maszyn i ich komponentów. Na podstawie wychwyconych wzorców audio wykrywane będą anomalia w funkcjonowaniu urządzeń pokładowych.

Zaskakuje prostota tego rozwiązania, bo przecież chodzi tylko o wyłapywanie dźwięków. To samo robi przecież aplikacja Shazam. Jak to jednak zwykle bywa piękno kryje się w prostocie. A znawcy tematu wiedzą, że wykrywanie i analiza dźwięków wcale do prostych nie należy.

Robot SoundSee dla misji NASA wykorzystujący audio i AI
fot. materiały prasowe Bosch

Czy na orbicie potrzebny jest słuch absolutny?

Nie spotkałem się dotąd z informacją na ten temat, ale podejrzewam, że nie jest to cecha wymagana od astronautów. Na pewno słuchem absolutnym, chociaż syntetyczno-algorytmicznym, obdarzony jest SoundSee. Mimo to, nad danymi które zbiera to urządzenie w przestrzeni kosmicznej pracuje cały sztab ludzi na ziemi. Wszystko dla dobra przyszłych misji kosmicznych i nie tylko.

Unikalnym aspektem tej misji jest to, że wykorzystujemy latające mikrofony i mamy dane dotyczące ruchu od robotów Astrobee. Połączenie danych audio z danymi ruchu pomoże nam odpowiedzieć na kilka bardzo interesujących pytań badawczych.

Dzięki tej współpracy wielu osób korzyści uzyskujemy wszyscy. Dzieje się tak dlatego, że przebywający na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ludzie to naukowcy, którzy każdego dnia przyczyniają się do zdobywania wiedzy, która w przyszłości może być powszechnie używana przez każdego z nas. Dlatego jednym z podstawowych problemów badawczych dla misji SoundSee jest określenie na ile można zautomatyzować wykonywane obecnie manualnie czynności astronautów.

Twórcy SoundSee wskazują, że obecnie na codzienną diagnostykę urządzeń w przestrzeni kosmicznej poświęca się minimum dwie godziny dziennie. A do tego należy jeszcze dodać niezbędną konserwację i naprawy. Według przewidywań taki stan rzeczy można całkowicie wyeliminować.

Pomyśl o przyszłości

Ostatnim głośno omawianym aspektem pracy kosmicznych robotów jest ich wpływ na przyszłe rozwiązania. I to zarówno te kosmiczne, jak i ziemskie. O tych gwiezdnych wspomina Andrew Horchler, dyrektor naukowy w Astrobotic:

Stacje kosmiczne wokół Księżyca i Marsa będą potrzebować tego rodzaju systemów, aby mieć pewność, że działają poprawnie przez cały czas, nawet wtedy gdy członków załogi nie ma na pokładzie.

Wbrew pozorom jego słowa nie muszą być pieśnią przyszłości, bowiem są tacy, którzy przekonują, że na orbitę Marsa człowiek poleci już w 2028 r. Pozostając jednak na ziemi, trzeba zwrócić uwagę, że twórcy SoundSee widzą możliwość szerokiego wykorzystania swoich technologii chociażby w motoryzacji. W połączeniu z tym, o czym jakiś czas temu pisał Tomek brzmi to rewelacyjnie.

Pojawiają się również bardzo prozaiczne pomysły jak np. wykrywanie uszkodzeń w psującym się czajniku elektrycznym, który generuje ledwo słyszalne dźwięki starzenia się jego części.

Doskonalić, doskonalić, doskonalić

Wracając do przykładu z Fiatem 126p, odnoszę wrażenie, że ludzkość wciąż udoskonala dobrze nam znane metody radzenia sobie z różnymi problemami. Bardzo mnie to cieszy, bo dzięki temu nie siedzimy gdzieś w jaskini z maczugą na plecach. Wybiegamy daleko w kosmos, zabierając ze sobą cała masę doświadczenia i wiedzy. To niezwykle inspirujące, że wciąż można sięgać głębiej i szukać nowych rozwiązań.