Elon Musk od kilku tygodni powoli uchylał przed nami rąbka tajemnicy odnośnie Neuralinka – implantu, który może zamienić nasz mózg w superkomputer. Kiedy stanie się rzeczywistością? Jak dokładnie działa? I najważniejsze – po co mielibyśmy go używać?
Na te pytania odpowiedź możemy dostać podczas nadchodzącej konferencji, już 28 sierpnia tego roku. Elon Musk nie może się jednak doczekać i ujawnił już wiele szczegółów.
Na co czekamy
Po pierwsze, prezes Tesli już zapowiedział, że Neuralink pozwoli na transmisję muzyki prosto do mózgu, a także może oznaczać koniec ludzkich rozmów – będziemy komunikować się między sobą wręcz telepatycznie.
W tym tygodniu, Elon Musk napisał na Twitterze, że podczas nadchodzącej konferencji, za cztery tygodnie, odbędzie się pokaz aktywacji neuronów w mózgu w czasie rzeczywistym. Utalentowani pracownicy firmy mają za cel stworzyć urządzenie, które przywróci ludziom stracone zdolności manualne.
Aby nasze układy (chociażby ruchu) działały poprawnie, poszczególne neurony muszą być aktywowane w odpowiednich odstępach czasowych dla danej aktywności. Niektóre choroby i kontuzje powodują jednak, że nie działają one poprawnie. Neuralink chce rozwiązać ten problem, manualnie aktywując neurony wewnątrz naszej czaszki.
Na jednym z odcinków podcastu JRE, Musk wspomniał także, że ta technologia może pozwolić na wyleczenie choroby Alzheimera, zawałów serca, problemów z wzrokiem i słuchem, i wiele więcej.
Otwórz linka do Neuralinka
W roku 2019 odbyła się pierwsza, inauguracyjna konferencja firmy Elona Muska. Już wtedy przeprowadzono pierwsze testy tej technologii.
Teraz prezes Tesli dodaje, że Neuralink może pomóc w leczeniu najtrudniejszych chorób dla człowieka – uszkodzeń rdzenia kręgowego, z którym przecież mózg jest bezpośrednio połączony. Jest więc szansa na przywrócenie mobilności dla sparaliżowanych pacjentów.
Oczywiście, każdy znajdzie zastosowanie Neuralinka, którego najbardziej potrzebuje. Niektórzy skupią się na leczeniu, a inni – na wyostrzaniu swoich zmysłów i technologicznych nowinkach. Nie zobaczymy jednak tego urządzenia od zaraz. Firma Muska musi przejść testy amerykańskiej Food and Drug Administration, a sama technologia istnieje głównie w teorii.
Mimo tego, konferencja, która odbędzie się 28 sierpnia 2020 roku, może okazać się największym krokiem w leczeniu schorzeń układu nerwowego w historii.