Oculus Go
Oculus Go - fot. Oculus

Oculus Go z końcem wsparcia. Firma postawi na inny sprzęt

Oculus przestanie sprzedawać swój zestaw do wirtualnej rzeczywistości – Oculus Go. Firma chce skupić się na rozwoju innego ze swoich produktów. Użytkownicy na razie nie mają jednak powodów do obaw.

Oculus poinformował, iż ma zamiar przestać sprzedawać zestaw do wirtualnej rzeczywistości Oculus Go. Firma przekazała jednak, iż będzie utrzymywała oprogramowanie sprzętu w kontekście aktualizacji związanych z błędami oraz tych związanych z bezpieczeństwem do 2022 roku. Użytkownicy posiadający opisywany zestaw póki co nie mają się czego obawiać, jednak sama decyzja firmy jest dość zaskakująca.

Oculus rezygnując z modelu Go chce skupić się na rozwoju zestawu Quest.

Większość woli Oculus Quest

Oculus wie, iż większość osób bardziej ceni sobie zestaw Oculus Quest zamiast Oculusa Go – głównie ze względu na możliwość wykonania pełnego ruchu głową oraz dłońmi. Marka przekazała, iż klienci zareagowali bardzo pozytywnie na zestaw Quest i jego wszystkie rozwiązania związane ze swobodą użytkowania.

Tego typu pozytywny odbiór miał być jasnym sygnałem dla Oculusa, iż model Quest jest przyszłością wirtualnej rzeczywistości. Marka nie będzie w najbliższym czasie rozwijała żadnych gadżetów działających na podobnej zasadzie do modelu Go.

Oculus Go

VR działa gorzej jako zestaw?

Oculus Go do tej pory był swoistą ekonomiczną opcją w świecie wirtualnej rzeczywistości i był promowany przez markę, jako zestaw „wszystko w jednym”. Z urządzenia można było skorzystać niemalże wszędzie, bez konieczności posiadania dodatkowych akcesoriów czy sensorów.

Wśród opcji bezprzewodowych, na rynku obecnie nie znajdziemy żadnego innego rozwiązania (w szczególności zasilanego smartfonem), które odpowiadałoby możliwościom Oculus Go, a także ilością aplikacji oraz gier.

Oculus Go został pierwotnie wydany w maju 2018 roku i umożliwił użytkownikom między innymi uczestniczenie w koncertach na żywo, a także imprezach sportowych. Nie można napisać, że model Go nie otworzył szerszemu gronu dostępu do świata w wirtualnej rzeczywistości.

Jak widać ekonomiczna opcja na dłuższą metę się po prostu nie sprawdziła.