Oculus zaprezentował nowe gogle do wirtualnej rzeczywistości – model Quest 2. Urządzenie ma być dostępne w przystępnej cenie i zapewnić użytkownikom łatwy dostęp do świata VR.
Facebook podczas konferencji Connect ogłosił wprowadzenie na rynek zupełnie nowego zestawu do wirtualnej rzeczywistości – Oculus Quest 2. Urządzenie jest już dostępne w systemie przedsprzedaży, a od 13 października będzie także dostępne do zakupu w 22 krajach. Quest 2 ma w domyśle zastąpić urządzenia takie, jak pierwsza generacja sprzętu Oculusa oraz model Rift S.
Oculus Quest 2 – nowy sprzęt do VR dla mas?
Oculus Quest 2 to sprzęt, który naprawia wiele wad swoich poprzedników. Samo akcesorium działa w sposób niezależny i bezprzewodowy, co daje zupełnie nowe możliwości dla użytkowników. Firma pochwaliła się, iż Quest 2 posiada nie tylko ekrany z lepszą rozdzielczością, ale również jest w stanie zapewnić większą płynność oraz dłuższy czas pracy na baterii. Oculus postawił na technologię LCD, która zapewnia obraz o rozdzielczości około 1830 na 1920 pikseli na każde oko. Częstotliwość odświeżania obrazu wyniosła 90Hz, co zapewne zwiększy realizm podczas korzystania z wirtualnej rzeczywistości.
Facebook zapewnił także, iż Quest 2 jest około 10 proc. lżejszy od poprzedniej generacji sprzętu. Do zestawu wraz z nowymi goglami, firma dodaje także dwa kontrolery Touch, które zostały lepiej zoptymalizowane pod kątem śledzenia ruchu. Same kontrolery mają także oferować zupełnie nowe wrażenia haptyczne w dłoniach.
Nowy zestaw może zwiększyć popularność VR
W Stanach Zjednoczonych za Oculus Quest 2 trzeba będzie zapłacić 299 dolarów. Cena dla rynku europejskiego została ustalona na poziomie 349 euro za sztukę. Można się jednak spodziewać, że w Polsce będziemy musieli zapłacić za opisywane gogle jeszcze więcej – podobna sytuacja miała miejsce w przypadku poprzednich generacji sprzętów od Oculusa.
Jakby nie patrzeć, Oculus Quest 2 może stać się tańszą przepustką do świata VR na rynku masowym. Wirtualna rzeczywistość jest jeszcze polem, które raczkuje wśród przeciętnych konsumentów, ale sytuacja może zacząć się dynamicznie zmieniać.