Z początkiem lipca operator sieci Orange rozpoczął komercyjne świadczenie usługi dostępu do sieci 5G dla części swoich klientów. My sprawdziliśmy, jak sieć najnowszej generacji działa w Rzeszowie.
16 miast, tylko wybrane oferty
W ramach pierwszego etapu komercyjnego udostępniania sieci 5G użytkownikom, operator przystosował infrastrukturę w 12 miastach i obszarach: Warszawie, Łodzi, Płocku, Poznaniu, Wrocławiu, Górnośląskim Okręgu Przemysłowym, Krakowie, Kielcach, Opolu, Częstochowie, Rzeszowie i Bielsku-Białej.
Dokładniejsze dane dotyczące pokrycia zasięgiem konkretnych miejscowości dostępne są na przygotowanej przez Orange mapie.
Z oferty #hello5G mogą korzystać, bez podejmowania dodatkowych czynności, abonenci wybranych planów taryfowych dla klientów indywidualnych (Plan Mobilny 75, Orange Love Extra, Orange Love Premium), na które umowy zostały podpisane bądź przedłużone od 12.03.2020 roku. Pozostali abonenci, którzy wcześniej zawarli umowy na wskazane taryfy, mogą bezpłatnie włączyć dostęp do sieci 5G z poziomu strony internetowej Mój Orange (zakładka Pakiety i usługi – Kategoria: Internet/usługi dodatkowe).
Zbędnych formalności nie muszą podejmować abonenci ofert firmowych. W ramach taryf Plan Firmowy L oraz Plan Firmowy XL dostęp do 5G został włączony automatycznie.
Szeroki wybór smartfonów, rekomendowane tylko zakupione w Orange
Zgodnie z informacją opublikowaną na stronie Orange, w ofercie operatora dostępne są następujące smartfony wspierające łączność 5G na częstotliwości 2100 MHz: Xiaomi Mi 10 Lite 5G, Xiaomi Mi 10, Xiaomi Mi 10 Pro, LG Velvet Dual Screen, Huawei P40, Huawei P40 Pro oraz Motorola Edge.
Korzystanie z 5G w obecnej technologii będzie możliwe również na smartfonie Sony Xperia 1 II. Po aktualizacji oprogramowania do listy dołączą wybrane modele Samsunga: Galaxy S20+ 5G oraz Galaxy S20 Ultra 5G.
Mimo, że operator rekomenduje korzystanie wyłącznie z urządzeń zakupionych za jego pośrednictwem, nie zauważyłem żadnych problemów z łącznością na smartfonach dedykowanych do sprzedaży na wolnym rynku (działanie #hello5G testowałem na Xiaomi Mi 10 oraz Huawei P40).
Jak to działa? Ekspresowy test 5G od Orange w Rzeszowie
Jako że prywatnie jestem klientem tego operatora i posiadam jedną ze zgodnych taryf, postanowiłem właśnie przy pomocy prywatnej karty SIM przeprowadzić testy. Zgodnie z instrukcją zalogowałem się do Mój Orange i wykonałem opisane kroki. Wiadomość SMS potwierdzającą włączenie dostępu do 5G dostałem w ciągu kilku minut, dlatego niezwłocznie przełożyłem kartę do jednego z kompatybilnych smartfonów i ruszyłem na krótkie testy.
Czas nie dopisywał, więc skupiłem się na zasięgu jednego BTS-a. Tego samego, który w testach na karcie T-Mobile pozwalał na osiąganie rekordowych wyników. Funkcjonuje w ramach NetWorks!, dlatego spodziewałem się uzyskania bardzo podobnych rezultatów.
Lokalizacje testowe:
- ul. Przemysłowa (okolice zakładów farmaceutycznych)
- ul. Podgórska (plac zabaw)
- ul. Solidarności (mieszkanie w bloku)
W pierwszej lokalizacji nie było niespodzianki. Prędkość pobierania na poziomie 45,2 Mb/s i wysyłania 35,4 Mb/s przy opóźnieniu 15 ms to solidny wynik. Warto jednak wspomnieć, że w tym samym miejscu sieć LTE osiągała znacznie lepsze parametry: 129 Mb/s dla pobierania, 23,8 Mb/s dla wysyłania a opóźnienie wyniosło 18 ms.
Sporym rozczarowaniem była za to druga lokalizacja – plac zabaw przy ul. Podgórskiej. Mimo kontaktu wzrokowego z BTS-em wynik był mocno rozczarowujący. Pobieranie danych z prędkością 1 Mb/s i wysyłanie 0,91 Mb/s (ping 24 ms) wyglądałyby na atrakcyjne, stabilne parametry łącza przewodowego. Tyle tylko, że 20 lat temu. Dodatkowo, w dalszym ciągu sporadycznie zdarza się, że aplikacja Speedtest niepoprawnie identyfikuje połączenie 5G jako LTE. O to, dlaczego tak się dzieje, niezwłocznie zapytamy operatora.
Po łyżce dziegciu przyszła pora na beczkę miodu – testy podczas typowego korzystania wewnątrz budynku. Spodziewałem się, że połączenie 5G na testowanych smartfonach będzie bardzo niestabilne a ponowne nawiązanie połączenia w interesującej nas technologii będzie wymagało restartu urządzenia. Tymczasem, nic takiego nie miało miejsca.
Przez większość czasu, siedząc przy biurku i trzymając smartfon w dłoni, uzyskiwałem wyniki na poziomie około 30 Mb/s pobierania, a prędkości LTE były zbliżone. Wygląda na to, że dobrze zoptymalizowana sieć 5G może stabilnie działać wewnątrz budynków, nawet na częstotliwości 2100 MHz.
Bez niespodzianki
Podsumowując, dysponując doświadczeniem z testów 5G w T-Mobile wiedziałem, czego mogę spodziewać się po Orange i nie zaskoczyłem się. Wspólna infrastruktura w ramach NetWorks! i wykorzystanie tej samej technologii nakazywały myśleć, że wynik będzie bardzo podobny i tak było w istocie.
Przeprowadzone testy to kolejny argument za tym, że 5G w technologii spectrum sharing po pierwsze, nie zachwyca, po drugie, nie dorównuje możliwościom LTE-A. Wygląda na to, że na sieć, która pozytywnie zaskoczy nas osiągami, jeszcze trochę poczekamy.