Salmonelloza, salmonella
Bakteria salmonelli, źródło: Pixabay

Salmonelloza i jej powikłania – czy jest szansa na szczepionkę?

Salmonelloza to często występująca choroba bakteryjna, powodująca problemy ze strony układu pokarmowego. Jest wyjątkowo niebezpieczna dla dzieci i osób starszych, dlatego naukowcy rozpoczęli pracę nad szczepionką. Odpowiednie badania rozpoczęły się już na myszach.

Salmonelloza może być niebezpieczna

Do zakażenia bakteriami Salmonelli może dochodzić przez brak higieny, zanieczyszczoną wodę i żywność. Salmonelloza upodobała sobie więc rozwijanie się w żołądku i jelitach, a jej łagodna forma obejmuje wymioty oraz biegunkę. Objawy występują do około tygodnia i często ustępują samodzielnie. Jednak zdarzają się sytuacje, w których dochodzi do szeregu powikłań związanych z zakażeniem tą bakterią.

Zachorowanie może powodować odwodnienie organizmu, a co za tym idzie – zaburzenia elektrolitowe. Jednak to nie wszystko, bo bywają stany, w których dochodzi do salmonellozy septycznej, na co najbardziej narażone są osoby z zaburzeniami odporności oraz dzieci i seniorzy. Salmonelloza może również przenosić się na inne narządy, powodując groźne dla zdrowia i życia infekcje. Istnieje także możliwość rozwinięcia bezobjawowego nosicielstwa salmonelli, co zwiększa możliwość zakażenia innych osób w swoim otoczeniu.

Z uwagi na niebezpieczeństwo związane z salmonellozą oraz idącymi za nią powikłaniami, naukowcy z Florydy postanowili skupić się na opracowaniu szczepionki przeciwko salmonellozie, która została już przetestowana na myszach.

Zakażenie układu pokarmowego
Salmonelloza – wymioty i biegunka głównymi objawami, źródło: Pixabay

Szczepionka w fazie testów na myszach

Uczeni, w celu stworzenia szczepionki przeciwko salmonellozie, postanowili wykorzystać pęcherzyki zewnątrzkomórkowe (EV). Są to kuliste cząsteczki lipidowe, które wytwarzane są przez większość komórek, ale również przez bakterie i wirusy. Ich średnica osiąga około 5000 nm.

Badania przeprowadzono na dwóch grupach myszy. Pierwszej z nich donosowo oraz doustnie podano EV, a drugiej sól fizjologiczną. Po upływie czterech tygodni, celowo zarażono myszy salmonellozą, co pozwoliło na jednoznaczne zauważenie powstania odporności u grupy myszy, które otrzymały donosową formę szczepionki.

W dalszych badaniach, naukowcy chcieliby sprawdzić przez jak długi czas szczepionka byłaby skuteczna oraz dlaczego jest skuteczna w wersji donosowej. Mimo wszystko jest to już spore odkrycie i krok w kierunku powstawania szczepionki przeciwko salmonellozie, która jest wyjątkowo niebezpieczna dla osób z ubogą odpornością lub dopiero rozwijającą się, co ma miejsce u małych dzieci.