Co zrobić, by ograniczyć ekspozycję na niebezpieczne dla zdrowia cząsteczki pyłu tworzące smog? W jaki sposób pozbyć się z domu uciążliwego, gryzącego zapachu, by jedyną wonią kojarzącą się z zimą był zapach pieczonych pierniczków? Wyposażyć dom w oczyszczacz powietrza, na przykład taki, jak Samsung AX47R9080SS.
Mieszkam na południu, więc wiem co to zima
Powyższych słów, zazwyczaj, używałem w kontekście srogich, górskich zim, które pamiętam z dzieciństwa. Ponad metrowe zaspy, wiecznie zasypane drogi, problemy z dojazdem, codzienne odśnieżanie. W czasach, gdy zimy były długie i ostre, miałem kilka-kilkanaście lat, dlatego zupełnie mi to nie przeszkadzało, a wręcz przeciwnie – śnieg kojarzył się wyłącznie z miłą atrakcją i długimi godzinami zimowego szaleństwa.
Obecnie takie białe, śnieżne zimy to już wspomnienie. Niestety, choć śniegu i mroźnych dni coraz mniej, zima wciąż zachowała swą drugą naturę, która tutaj, na południu Polski, jest dla mieszkańców szczególnie uciążliwa. Oczywiście mowa o problemie smogu.
Wystarczy rzucić okiem na przykładową mapkę, by zorientować się w jego skali:
Normy przekroczone o kilkaset procent, to w miejscu mojego zamieszkania ponura, zimowa codzienność, zwłaszcza podczas bezwietrznej pogody. W tej części Polski, pagórkowate i górzyste ukształtowanie terenu sprzyja zbieraniu się smogu w dolinach, utrudniając jego rozproszenie.
Źródłem problemu, w mojej okolicy są, przede wszystkim, zabudowania jednorodzinne, w których powszechnie stosuje się ogrzewanie przy pomocy spalanego węgla. Niestety, bardzo często odbywa się to w kotłach niespełniających obecnie obowiązujących norm, a samemu węglowi towarzyszą wszelkiego rodzaju odpady powstające w gospodarstwie domowym. Cóż, w dalszym ciągu istnieje spora grupa ludzi uważających, że śmieci lepiej jest spalić niż oddać w ręce osób zajmujących się ich utylizacją.
Mieszkam w miejscu, które idealnie sprzyja gromadzeniu się smogu, co widać na poniższym zdjęciu. Pagórkowate otoczenie, największy w mieście zakład przemysłowy, niska zabudowa. Fatalna jakość powietrza, normy przekroczone o 600-800% i wszechobecny smród to scenariusz wielu zimowych wieczorów w Rzeszowie.
Z takimi okolicznościami mierzył się oczyszczacz powietrza Samsung AX47R9080SS. Czy sprawił, że jakość powietrza w moim mieszkaniu – lub przynajmniej jego części – uległa poprawie? Zapraszam do dalszej lektury.
Samsung AX47R9080SS – specyfikacja techniczna
Samsung AX47R9080SS to pierwszy oczyszczacz powietrza, jaki przyszło mi testować. Niemniej, zgodnie z parametrami podawanymi przez producenta, powinien sprostać zadaniu skutecznego oczyszczenia powietrza w najczęściej wykorzystywanej przestrzeni mieszkania – salonie połączonym z kuchnią. Testowany oczyszczacz może być stosowany na powierzchni do 47 metrów kwadratowych, czyli w sam raz do niewielkiego, dwupokojowego mieszkania w bloku, bądź większego pomieszczenia w domu jednorodzinnym.
Model | Samsung AX47R9080SS |
Maksymalna wielkość pomieszczenia | 47 m2 |
Wydajność CADR | 366 ㎥/h |
Poziom hałasu | 18 dB(A) (tryb nocny) – 50 dB(A) |
Wymiary | 367 x 436 x 380 mm, 12,2 kg |
Materiały wykończeniowe | Metal |
Zastosowane filtry | Wstępny, HEPA, dezodoryzujący |
Czujniki | Laserowy czujnik pyłu, czujnik gazu |
Tryby pracy | Automatyczny, ręczny, nocny, bez nadmuchu |
Moc | 35 W |
Łączność bezprzewodowa | Tak, WiFi |
Aplikacja towarzysząca | Tak, Samsung SmartThings |
Obsługa asystentem głosowym | Tak, Bixby, Asystent Google |
Skuteczność | Do 99,97% usuniętych zanieczyszczeń |
Dodatkowe | Możliwość pracy w parze z drugą jednostką |
Kompatybilny filtr | Samsung CFX-H100/GB (ok. 300 zł) |
Cena | 2299 złotych |
W specyfikacji urządzenia, uwagę zwraca, przede wszystkim, jego wysoka cena. Domyślam się, że podyktowana została, przede wszystkim, zastosowaniem wysokiej klasy materiałów wykończeniowych i nowoczesnym wzornictwem, dodającym oczyszczaczowi wyglądu premium.
Co istotne, Samsung AX47R9080SS oferuje właściwie wszystko to, czego możemy oczekiwać od oczyszczacza powietrza. Zgodnie z zapewnieniami producenta jest skuteczny, może być naprawdę cichy (w zależności od trybu pracy) i można nim sterować przy pomocy aplikacji zainstalowanej na smartfonie.
Zgodnie z deklaracją producenta, cykl życia filtrów (węglowego i HEPA) to 6-12 miesięcy przy 24-godzinnym cyklu pracy oczyszczacza. Koszt wymiany filtra to niecałe 300 złotych.
Rozpakowanie, instalacja i konfiguracja
Zawartość opakowania, w którym Samsung AX47R9080SS dociera do nabywcy, niczym nie zaskakuje. Znajdziemy w nim oczyszczacz powietrza, zasilacz i niezbędną dokumentację. Co istotne, zasilacz w całości chowa się pod oczyszczaczem, dlatego w codziennej eksploatacji pozostaje niewidoczny i nie stanowi utrudnienia przy podłączeniu do sieci.
W kwestii wyglądu zewnętrznego, testowany oczyszczacz to srebrna bryła w kształcie sześcianu, której korpus wykonano z metalu. Plastikowe pozostały jedynie niewielkie wstawki ozdobne, kratka z tyłu urządzenia oraz panel sterowania. Oczyszczacz waży lekko ponad 12 kilogramów, dzięki czemu jego przenoszenie z pokoju do pokoju nie stanowi większego utrudnienia. Sam produkt sprawia wrażenie wykonanego bardzo solidnie, z wysokiej jakości materiałów, za które w końcu zapłaciliśmy i to niemało.
Front urządzenia zdobi metalowa siatka, pod którą znalazł się sporej wielkości wentylator oraz wyświetlacz, pozostający zupełnie niewidoczny, gdy urządzenie nie jest używane. Nieco wyżej, panel sterowania z pięcioma przyciskami: włącznik, regulacja intensywności nadmuchu, praca bez wentylatora i tryb nocny, blokada rodzicielska oraz wybór informacji prezentowanych na wyświetlaczu i stan filtra. Tuż obok przycisków znajduje się dioda sygnalizująca połączenie z siecią bezprzewodową. Czujniki pyłu i gazu umieszczono na lewej ścianie urządzenia.
Oczyszczacz Samsung AX47R9080SS jest gotowy do rozpoczęcia pracy już od momentu wyjęcia z pudełka, jednak wtedy możemy sterować nim wyłącznie przy pomocy przycisków na obudowie. Pełnię możliwości prezentuje po sparowaniu ze smartfonem, na którym zainstalowano aplikację Samsung SmartThings (Galaxy Store, Google Play, Apple AppStore). Wspomnianą aplikację zainstalujemy na niemal wszystkich smartfonach z Androidem oraz iPhone’ach, jednak z pełni możliwości, na czele z obsługą przy pomocy asystenta Bixby, korzystać mogą wyłącznie posiadacze smartfonów Samsung Galaxy.
Sama procedura parowania sprowadza się do wybrania opcji wyszukania nowego urządzenia w aplikacji SmartThings, odczekania krótkiej chwili i wprowadzenia podstawowych danych urządzenia, takich jak lokalizacja w mieszkaniu użytkownika. Należy również podać hasło do domowej sieci WiFi 2,4 GHz, by zapewnić oczyszczaczowi dostęp do internetu.
Po ukończeniu pierwszej konfiguracji, aplikacja zaproponuje wykonanie wstępnego oczyszczania powietrza w pomieszczeniu.
Aplikacja towarzysząca – Samsung SmartThings
W samym SmartThings, funkcji służących do zarządzania oczyszczaczem nie znajdziemy zbyt wiele. Możemy go zdalnie włączyć i wyłączyć, wybrać tryb pracy, zdefiniować harmonogram włączania i wyłączania, sprawdzić stan filtra czy wyświetlić informację o odczytach z czujników umieszczonych w oczyszczaczu. To tyle. Pytanie tylko, czy potrzebujemy czegoś więcej? Nie sądzę.
Jeśli to nasz pierwszy kontakt ze SmartThings, a korzystamy z telefonu z systemem Android, warto powiązać SmartThings z Google Home, dzięki czemu zyskamy możliwość sterowania oczyszczaczem powietrza z poziomu tej aplikacji oraz przy pomocy Asystenta Google. Niestety, sterowanie przez aplikację Google sprowadza się wyłącznie do włączenia i wyłączenia oczyszczacza.
Aplikacja dostarczana przez Samsunga pracuje stabilnie, bez zauważalnych ścięć i problemów z połączeniem ze sterowanym urządzeniem. Jej interfejs jest przyjazny dla użytkownika, nieprzeładowany niepotrzebnymi funkcjami, co również zasługuje uznanie. Oczywiście, całość obsługi odbywa się w języku polskim.
Użytkowanie codzienne
Oczyszczacz powietrza – taki, jak testowany Samsung AX47R9080SS, to urządzenie typu włącz i zapomnij, dlatego trudno rozpisywać się na temat jego codziennej obsługi – jest i działa, przynajmniej do czasu, kiedy nie będzie trzeba zmieniać filtra. Do tego – prezentuje się naprawdę ładnie, a dzięki dyskretnemu wyświetlaczowi możemy szybko podejrzeć dane o kondycji powietrza, którym właśnie oddychamy.
W moim przypadku, obsługa sprowadzała się do przełączania między trybami automatycznym a bez nadmuchu, by wyeliminować hałas na czas snu. Co istotne, oczyszczacz sam w sobie nie jest szczególnie głośny, zwłaszcza w trybie nocnym czy najniższym z trzech trybów dziennych. Dopiero wybranie średniego bądź wysokiego sprawia, że odgłos może być uciążliwy.
Ciekawostką związaną z użytkowaniem oczyszczacza jest zastosowanie ruchomej, frontowej ściany urządzenia. Gdy oczyszczacz jest wyłączony, ta pozostaje wsunięta, tworząc niemal idealnie równy sześcian. W momencie włączenia, odsuwa się od całości na odległość kilku centymetrów, w zależności od intensywności definiowanej przez tryb pracy.
Skuteczność
Oczyszczacz powietrza, niezależnie od tego, czy ładny, czy nieładny, czy obsługiwany przez aplikację czy nie, powinien być, w pierwszej kolejności, skuteczny.
Na potrzeby próby, wyłączyłem oczyszczacz na jeden dzień i wywietrzyłem mieszkanie. W momencie rozpoczęcia eksperymentu, dane z najbliższego sensora Airly i samego oczyszczacza mówiły wprost: to właściwy moment.
By oczyszczanie powietrza było skuteczne należy upewnić się, że wszystkie okna w mieszkaniu są zamknięte, a umieszczone w nich wywietrzniki domknięte. Eksperyment rozpocząłem, gdy stan powietrza prezentował się następująco:
Po dziesięciu minutach od włączenia oczyszczacza (pracował w trybie automatycznym) stan powietrza poprawił się wyraźnie, a po dwudziestu, już było zielono.
Wystarczyło jednak, że na chwilę wyłączyłem oczyszczacz i sytuacja błyskawicznie zaczęła się pogarszać:
W tym momencie postanowiłem włączyć oczyszczacz i pozwolić mu na pracę w trybie wysokim. Godzinę później oczyszczacz poradził sobie z zanieczyszczeniami do tego stopnia, że stan powietrza był właściwie idealny:
Na co dzień, gdy włączymy oczyszczacz, pozwolimy mu pracować w trybie automatycznym i zapomnimy o jego istnieniu, najczęściej oglądać będziemy takie pomiary:
Pomiarów dokonywałem w pomieszczeniu o powierzchni nieco ponad 30 metrów kwadratowych. Nic dodać, nic ująć. Oczyszczacz radzi sobie dokładnie tak, jak byśmy tego oczekiwali.
Usuwanie przykrych zapachów
Oczyszczacz Samsung AX47R9080SS został wyposażony również w filtr deodoryzujuący. Niektórzy testerzy sprawdzają jego skuteczność przy pomocy dezodorantu, czy tak, jak osoba, która przede mną testowała ten sam egzemplarz – paląc kadzidełko. Nie mam pojęcia, co tego typu testy miałyby wnosić, dlatego od początku wiedziałem, że nie przeprowadzę żadnego z nich.
Postanowiłem za to przenieść oczyszczacz do sypialni, a do pomocy w teście wykorzystać mojego dwuletniego, dzielnego asystenta. Jak oczyszczacz poradził sobie z usunięciem zapachu po przebieraniu pieluchy? Bardzo dobrze. Właściwie od razu wykrył, że coś wisi w powietrzu, przełączył się w tryb wysoki i rozpoczął walkę z niechcianym zapachem. Po krótkiej chwili, wszystko wróciło do normy.
Oczyszczacz powietrza to nie wybór, to konieczność
Na podstawie testu oczyszczacza powietrza Samsung AX47R9080SS wiem jedno. Wyposażenie się w to, bądź podobne urządzenie, mieszkając w miejscu, w którym smog to codzienność, to nie jest już kwestia wyboru. Dbając o zdrowie swoje i osób najbliższych, to po prostu konieczność.
Zgodnie z raportem Europejskiej Agencji Środowiska, w samym tylko 2018 roku, w Polsce, smog przyczynił się do śmierci aż 50 tysięcy ludzi. To dobitnie pokazuje, z jak niebezpiecznym zjawiskiem mamy do czynienia i jak wielką uwagę powinniśmy przykładać do tego, by się przed nim chronić.
Do recenzowanego oczyszczacza nie mogę mieć większych zastrzeżeń. Wykonuje swoją pracę dokładnie tak, jak powinien, a atrakcyjne wzornictwo i możliwość połączenia dwóch takich samych jednostek w tandem, to jego mocne atuty.
Decydując się na zakup należy również wziąć pod uwagę jego słabe strony. Metalową, połyskującą obudowę bardzo łatwo zarysować, dlatego jeśli mieszkamy z dziećmi czy zwierzętami domowymi musimy wziąć pod uwagę, że oczyszczacz może naprawdę szybko stracić swój blask. Co bardzo istotne, Samsung AX47R9080SS do najtańszych tego typu urządzeń na rynku nie należy.
Czy zatem warto go wybrać? Moim zdaniem tak, zwłaszcza, jeśli w domu mamy więcej urządzeń wyprodukowanych przez Samsunga i chcemy zarządzać oczyszczaczem powietrza z poziomu tej samej aplikacji.