Tesla

Tesla przejechała z San Francisco do Los Angeles bez udziału kierowcy

Tesla jednego z entuzjastów przejechała całą drogę od San Francisco do Los Angeles w trybie beta Full Self Driving – bez udziału kierowcy. Samochód amerykańskiej firmy potrzebował kilku delikatnych korekt podczas poruszania się. To pierwsza, tak odważna demonstracja technologii autonomicznej jazdy w samochodach Tesli.

Tesla zwraca uwagę, że tryb Full Self Driving znajduje się w trybie beta i nie może być wykorzystywany do regularnej jazdy, jednak rzeczywistości sprawa wygląda jednak nieco inaczej. Na piętnastominutowym materiale wideo możemy zobaczyć, jak samochód firmy Elona Muska przemieszcza się pomiędzy dwoma amerykańskimi miastami w sposób autonomiczny.

Tesla jedzie na autopilocie

Tesla rozpoczęła wdrażanie ograniczonej wersji beta technologii Full Self Driving w październiku 2020 roku. Od samego początku producent ostrzegał, że jego rozwiązanie wymaga dodatkowej ostrożności kierowcy – prosząc o trzymanie rąk bezpośrednio na kierownicy i patrzenie na drogę.

Na filmie, który trafił do sieci, jedyna interwencja użytkownika miała miejsce wtedy, kiedy pojazd zbliżył się do gruzu na drodze. Według kierowcy, jego Tesla zaczęła zachowywać się dziwnie i zmieniła pas jazdy. Entuzjasta monitorował jednak sytuację i był gotowy do przejęcia kontroli nad samochodem. Choć sama jazda nie była doskonała, to wygląda zdecydowanie imponująco – przynajmniej w zakresie swojej autonomiczności.

Full Self Driving, który oferuje Tesla zawiera w sobie funkcje wspomagające kierownicę oraz nawigację na autopilocie. Samochód jest też w stanie automatycznie zmieniać pas, parkować i wyjeżdżać z ciasnych przestrzeni. Tesla rozpoznaje również światła ruchu drogowego.

Elon Musk zapowiedział, że ilość funkcji oraz możliwości w ramach opcji FSD będzie tylko i wyłącznie rosła.