Tommy Hilfiger wprowadza „lustra”, które pozwolą przymierzyć ubranie wirtualnie i bez rozbierania. Jak to możliwe? Oczywiście odpowiedzialna za to jest technologia, a jej podstawą jest ekran rozszerzonej rzeczywistości, stworzone przez Zero10.
Lustra AR już testowane przez klientów
Firma Zero10 rozpoczęła integrację swoich autorskich luster AR z odzieżą Tommy Hilfiger, które mają pojawić się w sklepach detalicznych tego producenta. Co więcej, pierwsze urządzenia trafiają już do wybranych placówek na terenie Londynu, Berlina oraz Milanu.
Dzięki tej nowoczesnej technologii klienci przychodzący do sklepu mogą wirtualnie przymierzyć ubrania i sprawdzić, czy będą dla nich odpowiednie. Metoda ta jest przede wszystkim szybka oraz nie wymaga rozbierania się w publicznej przebieralni.
Lustra AR, które zostaną dostarczone do wybranych sklepów Tommy Hilfiger, póki co będą obejmowały dziesięć cyfrowych projektów ubrań w 3D, które dostępne są w fizycznej kolekcji. Z każdym z nich można zapoznać się w trzech wirtualnych podglądach.
Jak działa technologia Zero10, którą wdraża Tommy Hilfiger?
Trafiające do sklepów Tommy Hilfiger lustra AR uznawane są za przełom w handlu modowym, a równocześnie są szansą na przekonanie potencjalnych klientów do technologii rozszerzonej rzeczywistości oraz jej integracji. Wykorzystanie tego typu urządzeń może nie tylko tworzyć lepsze doświadczenia konsumentów, ale również wywołać pozytywny skutek dla handlowców, dzięki zwiększeniu sprzedaży.
Firma Zero10 proponuje również aplikację, dzięki której można w czasie rzeczywistym w technologii cyfrowej zapoznać się z interesującą użytkownika odzieżą, a nawet wykonać zdjęcie próbne. Zasada działania autorskich urządzeń tej firmy opiera się o śledzenie ciała człowieka w 3D, co pozwala na przewidzenie kształtu i pozy danej osoby, segmentację, mającą bezpośredni wpływ na efekty wizualne, symulację tkaniny, która pozwala na odtworzenie naturalnego ruchu materiału, oraz konwerter, będący pomocnikiem projektantów do eksportowania cyfrowych modeli odzieży.
