Volkswagen
fot. Volkswagen

Volkswagen posiada największą fabrykę aut elektrycznych w Europie

Volkswagen przekształcił swoją fabrykę samochodów w Niemczech na produkcję tylko i wyłącznie pojazdów elektrycznych. Oznacza to, iż niemiecka firma zdobędzie tytuł posiadacza największej fabryki „elektryków” na terenie Europy.

Volkswagen oficjalnie ogłosił, iż fabryka producenta znajdująca się w niemieckim Zwickau wyprodukowała ostatni pojazd z silnikiem spalinowym. Ostatnie auto, które zjechało z linii produkcyjnej to Golf R z dwulitrowym silnikiem benzynowym. Od tej pory fabryka w Zwickau będzie produkowała tylko i wyłącznie pojazdy elektryczne.

Volkswagen stawia na elektryki

Producenci samochodowi produkują swoje auta w niemieckim Zwickau od niemalże 100 lat. W maju 1990 roku Volkswagen po raz pierwszy przeprowadził się do tej miejscowości i zaczął tam swoją pracę. Od tego czasu w fabryce niemieckiego producenta stworzono 6049207 pojazdów – w tym modele takie, jak Passat, Golf czy Polo. W przyszłości jednak fabryka w Zwickau ma skoncentrować się na produkcji tylko i wyłącznie samochodów elektrycznych, dla grupy Volkswagen.

Czy ktoś będzie w stanie to przebić? Na rynku jest tylko jeden poważny konkurent. Tesla, która ogłosiła budowę Gigafactory – ogromnej fabryki samochodów, która znajdzie się w okolicach Berlina.

Volkswagen
fot. Unsplash.com

Volkswagen ma spory orzech do zgryzenia

Fabryak Volkswagena w niemieckim Zwickau jest ogromna. To miejsce, w którym zatrudnione jest około 8 tysięcy osób pracujących na 1,8 miliona metrów kwadratowych. Volkswagen twierdzi, iż przebudowanie fabryki oraz wszystkie optymalizacje związane z produkcją aut elektrycznych będą kosztowały go około 1,2 miliarda euro. Do tego wszystkiego dochodzą szkolenia pracowników oraz inne zmiany związane z linią produkcyjną. Firma twierdzi jednak, iż nie ma zamiaru nikogo zwalniać.

Już w 2019 roku do sprzedaży trafiło sporo samochodów z serii VW ID.3, które wzbudziły spore zainteresowanie klientów – między innymi na terenie Wielkiej Brytanii.

Można spodziewać się, że Volkswagen będzie stopniowo zwiększał swoje moce przerobowe związane z produkowaniem aut elektrycznych.

I bardzo dobrze.