W tej kawiarni kawę poda ci... robot

W tej kawiarni kawę poda ci… robot

Zastępowanie pracowników robotami brzmi jak scenariusz filmu z gatunku fantastyki, jednak w niektórych miejscach na ziemi to już rzeczywistość. Firma Crown Digital testowo umieściła autonomiczną kawiarnię na stacji kolejowej w Tokio i Yokohamie. Czy to już czas aby martwić się o swoje posady?

Ogromna oszczędność

Powodem, dla którego duże firmy inwestują w testy robotów na stanowiskach dotychczas obsługiwanych przez ludzi, są przede wszystkim pieniądze. Wyprodukowanie i konserwacja maszyny na pewno wymaga bardzo dużego wkładu finansowego, natomiast na dłuższą metę zastępowanie ludzi robotami może wygenerować ogromne zyski.

Robienie kawy nie należy do trudnych czynności – zwłaszcza, gdy mamy do dyspozycji wszystkie potrzebne składniki oraz ekspresy znacznie ułatwiające baristom pracę. Korzystając z najnowszych technologii stworzenie autonomicznej ręki, podającej gorący napój klientom, również nie powinno stanowić większego problemu.

Kawiarnia, znajdująca się na stacjach kolejowych w Japonii, wyposażona została w robotyczne ramię, które poda nam kawę. Na ścianie lokalu o wielkości zaledwie pięciu metrów kwadratowych znajdziemy ekran służący do zamawiania napoju oraz niezbędne informacje w postaci kodu QR.

W tej kawiarni kawę poda ci... robot
źródło: Crown Digital

Ella – bo tak właśnie firma nazwała swojego robota – jest w stanie zaserwować aż dwieście filiżanek kawy na godzinę. Głównymi atutami autonomicznego ramienia jest możliwość o wiele szybszej produkcji napoju oraz ograniczanie jego kosztu. Za kubek kawy zapłacimy bowiem jedynie 3 dolary.

Jako że kawę można zamówić już przez internet, kontakt klienta z baristą-robotem ograniczony jest do minimum, co w czasach pandemii zmniejsza ryzyko zachorowania.

Gdzie leży problem?

Do zalet pracy robota należy na pewno fakt, że nie trzeba wypłacać mu pensji i może pracować całą dobę bez narzekania na ból kręgosłupa i zmęczenie. Jednak cała maszyna złożona z ramienia, odpowiedniego ekspresu do kawy oraz specjalnego systemu wykrywającego rozlania czy awarie, chwilowo nie jest w stanie zastąpić baristów w większości lokalów.

Należy przede wszystkim pamiętać o tym, że robotyka należy do ciągle rozwijających się, jednak nadal nowych technologii. W chwili obecnej nie wynaleziono jeszcze prawdziwie niezawodnego sprzętu. W każdym znajdą się luki i błędy, a także zdarzają nieprzewidziane sytuacje, wymagające interwencji człowieka.

Robot oraz jego bieżąca konserwacja to koszt, na który nie każdy lokal może sobie pozwolić. Poza tym, co w przypadku, gdy mam ochotę na ciasto bądź kanapkę? Automatyzacja procesu produkcji oraz podawania jedzenia może być znacznie bardziej skomplikowana i kosztowna.

Myślę, że na chwilę obecną bariści mogą być spokojni o swoje posady. Roboty, mimo ciągłego rozwoju, nadal raczkują, a doprowadzenie ich działania do perfekcji zajmie moim zdaniem jeszcze długie lata.