ZimaBoard to idealna platforma pod domowy serwer
fot. ZimaBoard

ZimaBoard to idealna platforma pod domowy serwer

Istnieją dwa podejścia do tworzenia systemów Smart Home. Jedni ludzie wybierają gotowe rozwiązania, drudzy wolą stworzyć coś samemu. ZimaBoard to urządzenie, które idealnie nada się do zbudowania Smart Home na własnych zasadach.

Raspberry Pi na sterydach

Do tej pory, aby stworzyć swój własny system Smart Home, użytkownicy musieli wybierać spośród dziesiątek różnych rozwiązań. Można było korzystać z małych (i bardzo tanich) mikrokontrolerów pokroju tych z rodziny ESP-8266, które w połączeniu z serwerem uruchomionym na np. Raspberry Pi mogły sterować i monitorować cokolwiek tylko dało się do nich podłączyć. Można też było wykorzystać również stary, leżący gdzieś w szafie, laptop czy komputer, aby to stał się on domowym serwerem Smart Home, przy okazji służąc jako serwer multimedialny i dysk sieciowy.

ZimaBoard to idealna platforma pod domowy serwer
fot. ZimaBoard

Niestety jednak, każde z tych rozwiązań miało swoje problemy. O ile Raspberry Pi wyglądało jak urządzenie idealne, jego ograniczone zasoby sprawiały, że nie radziło sobie ono ze wszystkimi zadaniami. Mocniejszy laptop, czy komputer tego problemu już nie miał, ale rozmiar utrudniał jego skuteczne ukrycie. Z pomocą przychodzi ZimaBoard.

Ten opisywany przez producenta jako “pierwszy na świecie serwer dla majsterkowiczów” jest (przynajmniej na papierze) produktem idealnym do tego typu zastosowań. W niewielkiej, chłodzonej pasywnie, obudowie znajdziemy, między innymi, procesor Intel Celeron (dwurdzeniowy N3350 lub czterordzeniowy N3450 w wersji droższej), 2 lub 8GB pamięci RAM, 16 lub 32GB pamięci na dane oraz co ciekawe – slot PCIe 2.0 4x pozwalający na podłączenie dodatkowym kart rozszerzeń. Do dyspozycji użytkowników udostępnione zostały również dwa złącza SATA, dwa USB 3.0, Mini-DisplayPort oraz dwa gigabitowe gniazda RJ-45.

ZimaBoard to idealna platforma pod domowy serwer
fot. ZimaBoard

Mózg inteligentnego domu

Dzięki temu, że procesor ZimaBoard jest tą samą jednostką, którą znaleźć możemy w niektórych laptopach, a nie autorskim chipem (lub też wykonanym w architekturze ARM), na urządzeniu zainstalować możemy praktycznie dowolny system operacyjny. Fabrycznie zainstalowano OpenWRT, ale w bardzo łatwy sposób sprawić można, że serwer będzie działać pod kontrolą Windowsa, Linuxa czy Androida.

Tak duży wybór sprawia, że ZimaBoard możemy użyć do praktycznie dowolnego wybranego przez nas celu. Linux, w połączeniu z odpowiednim oprogramowaniem, sprawi że ten niewielki serwer może służyć nam jako serwer multimedialny, HomeBridge, Home Assistant, bloker reklam, czy nawet domowy VPN.

ZimaBoard to idealna platforma pod domowy serwer
fot. ZimaBoard

Produkt, w tej chwili, dostępny jest jedynie na platformie Kickstarter, gdzie wybrać możemy z dwóch wersji. Model 216 wyposażony w dwurdzeniowy procesor, 2GB RAM i 16GB pamięci na dane oferowany jest aktualnie za 69,9 dolarów, podczas gdy jednostka mocniejsza (ZimaBoard 832) z czterordzeniowym procesorem, 8GB RAM i 32GB pamięci kosztuje 129,9 dolarów. Warto również dodać, że ceny te obowiązują jedynie na czas zbiórki, później wzrosną do odpowiednio 99,9 i 179,9 dolarów.