Dostawca usług mobilnych AT&T poinformował, że sieć 5G w końcu jest dostępna w całych Stanach Zjednoczonych, co tak naprawdę oznacza około 205 milionów osób. AT&T jest drugą spółką, która ruszyła z siecią 5. generacji za oceanem, tuż za T-Mobile, która udostępniła ją już w grudniu.
Nie to samo
Trzecią firmą, która planuje ogólnokrajową sieć 5G jest Verizon, lecz wciąż potrzebuje dużo czasu. Stawia to AT&T w dobrej pozycji. Pamiętajmy jednak, że dostawca dostawcy nierówny.
Sieć 5. generacji od Verizon będzie wykorzystywać mmWave, dzięki czemu będzie o wiele szybsza od jej poprzedników. Oczywiście tylko, jeśli uda się objąć odpowiednio duży obszar, co wymaga czasu i wielu stacji bazowych.
Zarówno AT&T, jak i T-Mobile, mają zamiar wprowadzać wieże mmWave w największych miastach. Już możemy zobaczyć pierwsze efekty tego procesu, na przykład w niektórych dzielnicach Nowego Yorku.
Gra w 5G
Implementacja sieci 5. generacji szybciej od Verizon przyczyni się do przewagi rynkowej AT&T. Oprócz zapewnienia dobrego pokrycia sieci, dostawcy mają też inny problem – większość z nas nie ma jeszcze smartfonów gotowych na 5G.
Zarówno polscy, jak i amerykańscy producenci próbują rozwiązać go, oferując telefony w coraz to bardziej przystępnych cenach. Verizon współpracuje nawet bezpośrednio z salonami.
Pierwszy etap układanki 5G może więc być wkrótce kompletny – przynajmniej w Stanach. Jeśli zakończy się sukcesem, to powinniśmy zobaczyć przyspieszony rozwój sieci 5. generacji również w Polsce. A po tym, zostanie już tylko mmWave.
To dopiero będzie wyzwanie.