Aukcja 5G w Polsce
fot. wuestenigel via flickr

Jakie standardy bezpieczeństwa wykorzystywane są w łączności 5G?

Standaryzacja jest bardzo ważna, jeśli chodzi o nowe technologie. Tyczy się to także technologii sieciowych, w tym sieci 5G. Gdy wszystko działa w uporządkowany sposób, wtedy możemy mówić o zapewnieniu bezpieczeństwa sieciowego.

Jak wygląda standaryzacja bezpieczeństwa w sieciach komórkowych?

Sieci komórkowe w wielu miejscach na świecie odgrywają rolę infrastruktury krytycznej. Nic więc dziwnego, że producentom i użytkownikom zależy na wysokim ich bezpieczeństwie. Główną ideą standaryzacji protokołów bezpieczeństwa jest stosowanie wspólnie ustalonych i przetestowanych rozwiązań, które pozwalają zapewnić bezpieczeństwo. Nie można też zapominać o otwartości standardów, dzięki czemu są one przejrzyste, a to pozwala lepiej zweryfikować poziom ich bezpieczeństwa.

Czy istnieje jeden, uniwersalny standard bezpieczeństwa sieciowego?

Tak jak i istnieje wiele rodzajów sieci począwszy od 3G, a skończywszy na sieci 5G, tak istnieje wiele protokołów bezpieczeństwa. Rozwiązania są dostarczane przez kilka organizacji normalizacyjnych, które definiują własne protokoły bezpieczeństwa. Należy też nadmienić, że sieci nie korzystają tylko z jednego protokołu. Sieć 5G zbudowana jest z kilka elementów, które świadczą o jej bezpieczeństwie, składają się na jej standard bezpieczeństwa.

Jak ustala się standardy bezpieczeństwa?

Niestety nie jest to takie proste i często wymaga wiele czasu. Trzeba zaspokoić potrzeby wielu operatorów oraz zapewnić otwartość nowych protokołów. Czasami ustalenia padają już na poziomie samych projektów badawczych. Standaryzacja wymaga wielu wysiłków, w ramach których wszystko dogłębnie się bada i analizuje wraz z omawianiem wyników. Tak, aby zaspokoić wymagania wszystkich ze stron.

Gdy norma jest formalnie zatwierdzona, może zostać opublikowana. Należy nadmienić, że w standardach bezpieczeństwa istnieje część obligatoryjna, na przykład obustronne uwierzytelnianie, ale istnieje też część nieobowiązkowa, na której użycie producent nie musi się decydować. Ma to wpływ na elastyczność protokołów.

Kiedy same standardy nie wystarczają?

Oczywiście, standardy bezpieczeństwa są podstawą, jednak należy pamiętać, że bezpieczeństwo wpływa też szereg innych elementów. To od producenta zależy, w jaki sposób wdroży protokół i w jakim stopniu realizacja będzie bezpieczna. Są to już indywidualne rozwiązania konkretnych film. Można zatem powiedzieć, że standardy bezpieczeństwa są otwarte, zaś jednostkowe rozwiązania to już tajemnica przemysłowa firm.

5g
Źródło zdjęcia: Pexels

Wirtualizacja jako kluczowy element sieci 5G

Oparcie sieci 5G na wirtualizacji pozwala na jej dużą elastyczność i obsługę wielu przypadków. Dlatego należy zadbać także o jej standaryzację tak, aby zapewnić bezpieczeństwo i dostęp do niej przez wielu operatorów. Podobnie jak w innych tego typu standardach będzie istniała część obowiązkowa i część zależna od producentów, dająca im większą swobodę.

Prawo, a realizacja standardów sieci 5G

Podczas pracy nad standaryzacją bezpieczeństwa sieci 5G nie można powinąć towarzyszących aktów prawnych. Protokoły są audytowane przez zewnętrzne organizacje niezależne tak, aby spełniały wymogi. Standardy muszą spełniać, na przykład prawo unijne. Unia Europejska w tym zakresie opracowała szereg wytycznych traktujących o bezpieczeństwie sieciowym.

Standardy bezpieczeństwa to bardzo ważna rzecz w dzisiejszym świecie

Dzisiejsza łączność telekomunikacyjna nie byłaby w stanie funkcjonować bez standaryzacji. Zapewnia ona bezpieczeństwo sieci i otwarty dostęp przez producentów. Należy pamiętać, że nie istnieje jedna, wspólna, najlepsza norma bezpieczeństwa, a wiele różnych.

Jednak sama standaryzacja nie wystarczy, liczą się też wysiłki producentów w celu wdrożenia jak najbezpieczniejszych rozwiązań zgodnych z normami. Krytyczna rola sieci 5G zmusza też wiele krajów na świecie do opracowania odpowiednich przepisów prawnych wspomagających bezpieczeństwo w sieci. Jeśli interesuje Was tematyka 5G, to polecam lekturę tekstu, w którym Tomek obala wiele powszechnie przekazywanych w mediach mitów.