Firma Lilium opracowała koncept latającej taksówki, która miałaby wzbić się w powietrze nad największymi miastami już w 2024 roku. Przedsiębiorstwo liczy na to, iż będzie w stanie ugryźć spory kawałek z rozwijającego się segmentu transportu przyszłości. Samoloty eVTOL (pionowego startu i lądowania) stają się bowiem coraz popularniejsze.
Niezwykle elegancka konstrukcja latającej taksówki od Lilium posiada siedem miejsc siedzących i prędkość przelotową na poziomie 285 kilometrów na godzinę. Zasięg latającej taksówki ma w tym przypadku wynieść około 240 kilometrów. Oznacza to więc, że Lilium będzie mogło wykorzystywać swój pojazd nie tylko do lokalnych, miejskich przelotów, ale również w komunikacji regionalnej, na mniejszych dystansach.
Lilium przygląda się obecnie 14 miastom w amerykańskim stanie Floryda. To właśnie tam planowane jest zainaugurowanie komercyjnej działalności przedsiębiorstwa.
Latająca taksówka od Lilium wleci na rynek
Samolot eVTOL od Lilium jest napędzany grupą małych silników odrzutowych, które zostały zintegrowane bezpośrednio z klapami pojazdu. Według Lilium, technologia ta ma zapewniać korzyści w zakresie ładowności oraz wydajności aerodynamicznej. Przedsiębiorstwo zwraca uwagę również na niższy poziom generowanego hałasu.
„Naszą wizją jest stworzenie zrównoważonego i dostępnego dla wszystkich sposobu podróżowania. Zarówno z dużą prędkością, jak i w zupełnie nowy sposób” – przekazał w komunikacie prasowym Daniel Wiegand, współzałożyciel i dyrektor gneeralny Lilium.
Startup z siedzibą w Monachium ogłosił również partnerstwo z firmą Quell Acquisition Corp. z San Francisco. Nowa spółka trafi na giełdę Nasdaq, a samo Lilium liczy, że uda jej się zebrać około 1,2 miliarda dolarów finansowania na początek przygody.
Sam projekt latającej taksówki wygląda nieźle, także nie pozostaje nic innego, jak tylko życzyć firmie powodzenia.