Jak poradzić sobie z internetem w wielkim domu? Recenzja Deco X90 (AX6600) w akompaniamencie routera AX11000

Jak poradzić sobie z internetem w wielkim domu? Recenzja Deco X90 (AX6600) w akompaniamencie routera AX11000

Im większy dom, tym większe wyzwanie zapewnienia dostępu do internetu w każdym jego zakamarku. Dopóki mieszkałam w 65-metrowym mieszkaniu, problem ten mnie omijał i nawet nie zdawałam sobie sprawy z jego skali. Aż przyszło mi się na jakiś czas wprowadzić do hacjendy (bo inaczej się tego nie da nazwać) mającej… 400 metrów.

Jak to wszystko ogarnąć?!

Wprowadzając się do domu znajomych na Teneryfie zastałam bardzo podstawowy router Netgear, działający wyłącznie w paśmie 2,4 GHz, którego zasięg… cóż, pozostawiał wiele do życzenia. Przepustowość sieci już obok niego nie była zbyt satysfakcjonująca, a co dopiero pokój czy dwa dalej. Zakładając, że do dyspozycji mamy światłowód symetryczny 600 MB / 600 MB, wąskie gardło to ewidentnie router.

Po przeanalizowaniu powierzchni, jaką chcę pokryć dobrej jakości sygnałem sieci bezprzewodowej (400 metrów domu – dwa piętra plus dodatkowo ogród; potężnej piwnicy nie liczę), zdecydowałam się na połączenie jednego z najlepszych routerów – TP-Link Archer AX11000 oraz systemu mesh AX6600, który znany jest również jako Deco X90.

Jak poradzić sobie z internetem w wielkim domu? Recenzja Deco X90 (AX6600) w akompaniamencie routera AX11000

Router znalazł swoje miejsce tuż przy telewizorze, gdzie za zadanie miał obsłużyć przewodowo telewizor oraz dwie konsole – PlayStation 5 i Xboksa Series X, jak również zapewniać dobre połączenie bezprzewodowe w ogrodzie i na basenie, gdzie – jakby nie było – planowaliśmy spędzać sporo czasu (praca w ogrodzie to jest to!).

Jak poradzić sobie z internetem w wielkim domu? Recenzja Deco X90 (AX6600) w akompaniamencie routera AX11000

Mesh z kolei zadomowił się na piętrze domu, gdzie zasięg z routera już niestety nie docierał (grube ściany i solidne schody skutecznie zagłuszały sygnał). Jeden satelita, który został podłączony kablem do modemu, znalazł się w jednym końcu piętra (tuż nad biurem, w którym stał modem Orange), drugi – w drugim, konkretnie w naszej sypialni, byśmy mogli spokojnie móc pracować z łóżka… tak, tak, wiem, z ergonomią nie ma to zbyt wiele wspólnego (ale niech pierwszy rzuci kamieniem… i tak dalej!).

Jak się sprawdza w praktyce?

Najpierw warto rzucić okiem na parametry techniczne (pełne znajdziecie na stronie producenta):

  • model: TP-Link AX6600 – Deco X90
  • procesor: czterordzeniowy o częstotliwości taktowania 1,5 GHz,
  • porty: po dwa porty Ethernet – 2,5 Gb/s i 1 Gb/s,
  • zasilanie: 12 V / 2,5A,
  • wymiary: 130 x 123 x 210 mm,
  • anteny: 4 wewnętrzne anteny na jednostkę,
  • algorytmy sztucznej inteligencji,
  • standardy bezprzewodowe: WiFi 6, IEEE 802.11ax/ac/n/a 5 GHz, IEEE 802.11ax/n/b/g 2,4 GHz,
  • maksymalna prędkość transmisji: 574 Mb/s (802.11ax) w paśmie 2,4 GHz, 1201 Mb/s (802.11ax) w paśmie 5 GHz i 4804 Mb/s (802.11ax, HE160) w drugim paśmie 5 GHz (łącznie trzy pasma),
  • inne: WPA / WPA2 / WPA3, zapora sieciowa SPI, kontrola rodzicielska HomeShield, Guest Network (2,4 lub 5 GHz), protokoły IPv4 / IPv6, 4×4 MU-MIMO,
  • w opakowaniu: 2x Deco X90, kabel Ethernet RJ45, 2x zasilacz,
  • przeznaczenie: domy 4-6 pokojowe – teoretycznie do 650 m².

Konfiguracja jest banalna – całość odbywa się właściwie łopatologicznie. Wystarczy podłączyć głównego satelitę do prądu i modemu, zalogować się w aplikacji Deco i wybrać nazwę sieci oraz hasło, następnie podłączyć do prądu drugiego satelitę, kliknąć, by automatycznie połączył się z pierwszym i… to właściwie wszystko. 

Konfigurację mesha TP-Linka można zatem spokojnie opisać słowami plug and play – w dodatku, co istotne, sieć ma tą samą nazwę i to samo hasło, więc użytkownik przechodząc po domu nawet nie orientuje się, że przełącza się pomiędzy sieciami.

Dodatkowo same jednostki główne (nazywane przeze mnie satelitami) są bardzo ładne – powiedziałabym nawet, że designerskie. Szkoda jedynie, co zresztą zauważył też Paweł, testując niższy model Deco M9 Plus, że jest to jednocześnie ich wada – dobrze wyglądają jedynie stojąc pionowo (i tak też jest najbardziej stabilnie).

A teraz już do rzeczy. Zacznijmy od połączenia przewodowego. Na pierwszy ogień satelita, który podłączony jest kablem bezpośrednio z modemem. Po przewodowym podłączeniu do niego laptopa, osiągane wartości prędkości oscylowały wokół 530 Mbps pobierania i 380 Mbps wysyłania, przy pingu 30 (ping w większości przypadków jest dokładnie ten sam – 29-30).

Jak poradzić sobie z internetem w wielkim domu? Recenzja Deco X90 (AX6600) w akompaniamencie routera AX11000

Podłączenie laptopa kablem do drugiego satelity (znajdującego się ok. 20 metrów dalej, mającego kilka ścian po drodze) wyraźnie uświadamia, że nie ma co liczyć na pełną prędkość – strata w połączeniu bezprzewodowym pomiędzy oboma satelitami jest zbyt duża. Wyniki wynosiły ok. 256 Mbps pobierania i 251 Mbps wysyłania, przy pingu 30.

Jak poradzić sobie z internetem w wielkim domu? Recenzja Deco X90 (AX6600) w akompaniamencie routera AX11000

Jeśli chodzi o połączenie bezprzewodowe, tuż przy pierwszym satelicie prędkości wynosiły 560,11 Mbps pobierania i 379 Mbps wysyłania na laptopie (Acer ConceptD 5 Pro) i 561 Mbps pobierania i 379 Mbps wysyłania na smartfonie (Samsung Galaxy S21 Ultra 5G). Zasięg, jaki oferuje, to ok. 18 metrów – tu udało mi się uzyskać wyniki na poziomie 10,1 Mbps pobierania i 15,7 Mbps wysyłania przy pingu 43.

A co z pomiarami przy drugim satelicie? Tu już wyraźnie słabiej – bezpośrednio obok niego: 125 Mbps pobierania, 91,7 Mbps wysyłania to maksimum, na jakie mogłam liczyć.

Jak poradzić sobie z internetem w wielkim domu? Recenzja Deco X90 (AX6600) w akompaniamencie routera AX11000

Przestawiając kilka rzeczy i ustawiając satelity bliżej siebie (o ok. 3 metry), czyli bądź co bądź bardziej optymalnie, by internet jeszcze lepiej pokrywał żądany teren, udało mi się podnieść wspomniane wyniki do 237,96 Mbps pobierania i 278,93 Mbps wysyłania na laptopie i 284 Mbps pobierania i 243 Mbps wysyłania na smartfonie. Prędkość połączenia przewodowego również wzrosła – do nawet 293,42 Mbps pobierania i 317,36 Mbps wysyłania.

Zasięg sieci bezprzewodowej także uległ zwiększeniu – w miejscu najdalej wysuniętym od dominującego satelity, gdzie wcześniej nie było zasięgu w ogóle, udało się uzyskać 8,51 Mbps pobierania i 4,57 Mbps wysyłania – do przeglądania internetu w łóżku spokojnie wystarczy.

Jak poradzić sobie z internetem w wielkim domu? Recenzja Deco X90 (AX6600) w akompaniamencie routera AX11000

Na pudełku od testowanego mesha widnieje informacja, że jest w stanie pokryć zasięgiem nawet 650 m². Być może jest to prawda, jeśli na drodze sygnał nie napotyka na przeszkody w postaci chociażby grubych ścian – w moim przypadku mesh obejmuje zasięgiem całe piętro (mające ok. 200 metrów kwadratowych), czyli robi dokładnie to, co zakładałam, że będzie robić.

A nawet jeszcze więcej, bo sieć z mesha widoczna jest również w części domu na parterze, choć osiągane przez nią wyniki są raczej mało satysfakcjonujące (5 Mbps pobierania, 14 Mbps wysyłania).

Jak poradzić sobie z internetem w wielkim domu? Recenzja Deco X90 (AX6600) w akompaniamencie routera AX11000

Gdybym bardzo chciała, mogę dokupić jakiegokolwiek satelitę TP-Linka i rozszerzyć sieć mesh o kolejną jednostkę (i nie musi to być wcale Deco X90 – może być nawet tańszy), ale rozwiązałam temat inaczej (opisanym niżej routerem).

Połączenie przez mesh jest stabilne – TP-Link zakłada, że można do sieci podłączyć jednocześnie do 200 urządzeń, ale w naszym przypadku – choć było ich całkiem sporo – to dużo mniej niż wartość podana przez producenta.

Jak poradzić sobie z internetem w wielkim domu? Recenzja Deco X90 (AX6600) w akompaniamencie routera AX11000

No dobrze, a co z routerem TP-Link Archer AX11000?

Jest świetny i wcale nie mam na myśli jego gamingowej, agresywnej wręcz stylistyki, choć już ona sama potrafi zwrócić na siebie uwagę. 

Zerknijmy najpierw na parametry techniczne (więcej na stronie producenta):

  • model: TP-Link Archer AX11000,
  • procesor: czterordzeniowy o częstotliwości taktowania 1,8 GHz,
  • anteny: 8 odłączalnych anten,
  • standardy bezprzewodowe: WiFi 6, IEEE 802.11ax/ac/n/a 5 GHz, IEEE 802.11ax/n/b/g 2,4 GHz,
  • 12 pasm sieci bezprzewodowej i ponad 10 Gb/s: 4804 Mb/s (pasmo 5 GHz do gamingu) + 4804 Mb/s (5 GHz) + 1148 Mb/s (2,4 GHz).
  • porty: Ethernet WAN 2,5 Gb/s, 8 gigabitowych portów LAN, port USB-C 3.0, port USB-A 3.0 (obsługiwane: NTFS, exFAT, HFS+, FAT32; funkcje: Apple Time Machine, Serwer FTP, Serwer mediów, Serwer Samba)
  • zasilanie:12 V / 5 A,
  • wymiary: 288 × 288 × 184 mm,
  • udogodnienia dla graczy: Game Accelerator (wykrywa i optymalizuje ruch generowany przez gry, aby zredukować opóźnienia do minimum), Game Protector (zabezpiecza konta), statystyki gry (interfejs użytkownika umożliwia szybką analizę opóźnień, czasu gry i podziału zasobów sieciowych w czasie rzeczywistym),
  • inne: WPA / WPA2 / WPA3, zapora sieciowa SPI, kontrola rodzicielska HomeShield, Guest Network (2,4 lub 5 GHz), protokoły IPv4 / IPv6, 4×4 MU-MIMO,
  • w opakowaniu: router, kabel Ethernet RJ45, 2x zasilacz,
  • przeznaczenie: domy 4-6 pokojowe.

Z TP-Link Archor AX11000 korzystamy z Kubą zarówno przewodowo (jak już wspomniałam – Smart TV i konsole), ale też bezprzewodowo – praca w ogrodzie, etc. Mamy z nim już do czynienia od prawie dwóch miesięcy i nigdy nie zdarzyła się żadna sytuacja, by nas w jakikolwiek sposób zawiódł.

Pazur pokazuje głównie tym, w jak odległej części ogrodu mogę się znajdować i dalej łapać sygnał rozprowadzanej przez niego sieci bezprzewodowej – jestem pod wrażeniem, że 30 metrów od routera byłam w stanie osiągnąć 175 Mbps pobierania i 37,5 Mbps wysyłania.

Jak poradzić sobie z internetem w wielkim domu? Recenzja Deco X90 (AX6600) w akompaniamencie routera AX11000

Jeśli chodzi o uzyskiwane prędkości w normalnej odległości, gdzie faktycznie z niego korzystamy, tuż przy routerze przewodowo to jest ok. 534 Mbps pobierania i 356 Mbps wysyłania, natomiast bezprzewodowo – do 410 Mbps pobierania i 250 Mbps wysyłania.

Żeby Wam zobrazować różnicę pomiędzy nowym routerem, a tym, który zastałam sprowadzając się do tego domu, najlepiej, jeśli zerkniecie na poniższą tabelę:

router Netgear, stojący w salonierouter TP Link – stojący w tym samym miejscu
w biurze – przy biurkubrak zasięgu7,7 Mbps / 91,2 Mbps
(202 Mbps / 34,1 Mbps na 5 GHz)
w kuchni8,08 Mbps / 25,3 Mbps1,4 Mbps / 1,08 Mbps
w salonie przy kanapie184 Mbps / 288 Mbps299 Mbps / 197 Mbps
(525 Mbps / 153 Mbps na 5 GHz)
na piętrzebrak zasięgubrak zasięgu
sypialnia29,9 Mbps / 82,6 Mbps70,2 Mbps / 128 Mbps
pierwsze piętro nad biurembrak zasięgubrak zasięgu
ogród – 30 m od routerabrak zasięgu2,4 GHz nie łapie
175 Mbps / 37,5 Mbps na 5 GHz
Jak poradzić sobie z internetem w wielkim domu? Recenzja Deco X90 (AX6600) w akompaniamencie routera AX11000

Podsumowanie

Umówmy się – taki zestaw jest najnormalniej w świecie drogi. TP-Link Deco X90 kosztuje ok. 2400 złotych, natomiast TP-Link Archer AX11000 – ok. 1800 złotych. Takie połączenie gwarantuje jednak niezawodność działania internetu, a to jest dokładnie to, czego oczekuję – zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że internet to moje narzędzie pracy, bez którego nic nie jestem w stanie zrobić.

Jednocześnie też musicie pamiętać, że w mniejszym, czy raczej standardowym domu, jedno z tych dwóch urządzeń powinno spokojnie wystarczyć – osobiście prawdopodobnie zdecydowałabym się na sieć mesh, choć to też zależy, jaki metraż przyszłoby mi pokryć.

Zmiennych podczas podejmowania decyzji zakupowej przy wyborze routera czy też sieci mesh jest bardzo dużo – pamiętajcie po prostu, by wybrać coś, co spełni Wasze oczekiwania i będzie w stanie pokryć powierzchnię, którą potrzebujecie pokryć. 

A w tym wyborze chętnie Wam pomożemy – testowaliśmy już kilka innych urządzeń, które możecie brać pod uwagę (przy okazji – sporo tańszych):