Google Nest Hub / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)

Google instaluje system Fuchsia na Nest Hubach pierwszej generacji, a użytkownicy nawet o tym nie wiedzą!

Firma Google oficjalnie potwierdziła, że faza testów beta pierwszej, udostępnionej użytkownikom wersji systemu Fuchsia zakończyła się pozytywnie, dzięki czemu oprogramowanie trafiło do masowej dystrybucji. Podobnie, jak w przypadku bety, zmiana pozostaje dla użytkowników niezauważona.

Wielka operacja, która pozostanie niezauważona

Od strony technicznej, zmiana z dotychczas używanego w inteligentnych monitorach Nest Hub systemu CastOS, na Fuchsia, to bardzo duża sprawa. Mówimy o wgraniu nie tyle szeregu modyfikacji co całego, zupełnie nowego systemu operacyjnego.

Biorąc pod uwagę, jak skomplikowana i potencjalnie błędogenna operacja musiała zostać przeprowadzona, mogliśmy spodziewać się, że użytkownicy Nest Hub będą masowo zgłaszać problemy ze stabilnością swoich urządzeń i utrudnienia w korzystaniu z poszczególnych elementów oprogramowania. Tymczasem, nic takiego nie miało miejsca. Jak donoszą zagraniczne serwisy, zmiana z CastOS na Fuchsia pozostaje zupełnie nieodczuwalna dla użytkowników. Bardziej dociekliwi właściciele urządzeń od Google zauważyli jedynie, że system tu i ówdzie przyspieszył, za co producentowi należą się słowa uznania!

Od strony użytkownika, właściwie jedynym miejscem, w którym można zauważyć, że doszło do zmiany oprogramowania jest ekran z informacjami o urządzeniu. Znaleźć tam można numer obecnie zainstalowanej wersji oprogramowania. W przypadku systemu Fuchsia, jest to numer 1.52.260996.

Nest Hub z systemem Fuchsia, co dalej?

O systemie Fuchsia, już od dłuższego czasu, spekuluje się, że docelowo ma zastąpić najpopularniejszy system dedykowany urządzeniom mobilnym na świecie – Android. Czy istotnie tak się stanie? Jest jeszcze za wcześnie, by jednoznacznie potwierdzić lub zaprzeczyć tym pogłoskom. Wiadomo jedynie, że Fuchsia oferuje znacznie szersze spektrum możliwości niż dotychczas stosowany CastOS, a także, że jest system znacznie lepiej skalowalnym od dotychczas stosowanych przez Google rozwiązań.

Z całą pewnością, w najbliższym czasie Google zaprezentuje nowe urządzenia, które już od pierwszych dni sprzedaży będą korzystać właśnie z systemu Fuchsia. Pytanie, czy nowy system przełoży się na nowe możliwości również dla posiadaczy obecnie produkowanych sprzętów.

Pozostaje mieć nadzieję, że właśnie tak będzie.