Sztuczna inteligencja jest w stanie przeanalizować wydawane przez zwierzęta dźwięki, a algorytm stworzony przez specjalistów może łatwo je przetworzyć. Cyfrowa bioakustyka pozwala zrozumieć zwierzęta, a jednymi z nich są egipskie nietoperze.
Czy zwierzęta ze sobą rozmawiają?
Ludzie od wielu lat próbują porozumieć się ze zwierzętami. Pierwszym z nich był goryl Koko, którego próbowano nauczyć języka migowego. Jednak po przeprowadzeniu badań nie było pewności, czy zwierzę robi to celowo, czy jednak mechanicznie, według wyuczonych symboli. Naukowcy jednak postanowili skupić się na sposobach porozumiewania się ze zwierzętami i wykorzystać ku temu sztuczną inteligencję.
Naukowcom udało się opracować nową technologię o nazwie cyfrowa bioakustyka, której działanie opiera się o przenośne i lekkie rejestratory cyfrowe, będące formą mikrofonów o maleńkich rozmiarach. Badacze postanowili rozlokować je w wielu miejscach na Ziemi oraz na samych zwierzętach całego świata, aby możliwe było nieustanne rejestrowanie generowanych przez nie dźwięków. Dla człowieka jest to nierealna do ogarnięcia ilość danych, a dla sztucznej inteligencji kolejna szansa na wykazanie się.
Cyfrowa bioakustyka pozwala nam zrozumieć zwierzęta!
W ciągu ponad dwóch miesięcy udało się zarejestrować 15 tysięcy dźwięków wydawanych przez nietoperze i przeanalizować je, dzięki stworzonemu algorytmowi, które kolejno skorelowano z interakcjami, zachodzącymi między zwierzętami na zarejestrowanych filmach. W ten właśnie sposób udało się ustalić złożoność języka nietoperzy oraz choć częściowe ich zrozumienie.
Okazuje się również, że te zwierzęta potrafią się kłócić o jedzenie, a podczas takiej „wymiany zdań” wykryto także to, iż są w stanie rozróżniać swoje płcie i mają swoje indywidualne nazwy. Natomiast matki małych nietoperzy, w przeciwieństwie do ludzi, obniżają ton „głosu”, kierując swoje komunikaty do dzieci, a te próbują im odpowiadać w konkretny sposób nieco bełkocząc i ucząc się odpowiednich dźwięków.
Jak wynika z przeprowadzonych badań na „podsłuchu”, nietoperze nie tylko „mówią”, używając ultradźwięków, ale robią to także dużo szybciej niż my, dlatego konieczne było spowolnienie i zmniejszenie częstotliwości wydawanych przez nie dźwięków.
Pod lupę wzięto również pszczoły, których komunikaty głównie są zbiorowe, a udało się „usłyszeć” i rozpoznać dźwięki odpowiadające m. in. ostrzeżeniom o niebezpieczeństwie. Sztuczna inteligencja ma moc!