Amazon Echo

Alexa otrzymała sporą paczkę nowych możliwości, a użytkownicy spory powód do radości

Firma Amazon, rozwijająca asystenta głosowego Alexa poinformowała o udostępnieniu producentom oprogramowania narzędzia o nazwie Multi-Capability Skills, które pomoże w głębszej integracji aplikacji firm trzecich z asystentem.

Jedno, wspólne narzędzie

Obsługa urządzeń firm trzecich przy pomocy asystentów głosowych, do tej pory, często wiązała się ze sporymi utrudnieniami. Za pomocą Alexy, Asystenta Google czy Siri można było wydawać wyłącznie te polecenia, których asystenta nauczyli jego producenci. Teraz Amazon zmienia podejście do tematu – przy pomocy Multi-Capability Skills to producenci będą mogli instruować Alexę, jak ta ma interpretować poszczególne komendy głosowe kierowane do danego urządzenia.

Dla przykładu, dotychczas, przy pomocy asystenta głosowego, z którego korzystam, mogłem wyłącznie zlecić mojemu odkurzaczowi rozpoczęcie i zakończenie odkurzania. Dostęp do pełnej listy poleceń miałem tylko w aplikacji towarzyszącej odkurzacza. W momencie, gdy producenci dostosują się do Multi-Capability Skills, kontrola urządzeń z poziomu asystenta głosowego będzie pozwalała na wydanie bardziej szczegółowych poleceń.

Multi-Capability Skills
fot. indiegogo.com

Multi-Capability Skills – Dyson i TP-Link jako pierwsi

Z usprawnień przygotowanych dla Alexy przez Amazon jako pierwsze skorzystały firmy Dyson i TP-Link. Dzięki implementacji nowych technologii posiadacze wentylatorów Dyson mogą sterować nawiewem bezpośrednio z asystenta głosowego, określając jego intensywność oraz kierunek, a nabywcy routerów TP-Link mogą, dla przykładu, odbierać poszczególnym urządzeniom dostęp do sieci domowej czy przełączać router w tryb wysokiej wydajności w grach komputerowych.

Asystent głosowy – mózg inteligentnego domu

To, że Amazon rozwija swojego asystenta głosowego w kierunku lepszej integracji z urządzeniami inteligentnego domu oraz Internetu Rzeczy świadczy o zmianie oczekiwań konsumentów względem rozwiązań takich jak Alexa czy Asystent Google. Asystenci nie mają służyć wyłącznie przekazywaniu informacji, odtwarzaniu dźwięku czy obsłudze smartfona przy pomocy głosu. Ich nabywcy żądają, by potrafiły sterować wszystkim tym, z czego składa się inteligentny dom, bez konieczności korzystania z aplikacji firm produkujących dane urządzenie.

Multi-Capability Skills

Takie podejście wydaje się być bardzo słuszne. Wraz z rosnącą popularnością rozwiązań inteligentnego domu zapewne okazałoby się, że w naszym smartfonie mamy kilkanaście aplikacji służących do obsługi naszych domowych urządzeń. Obsługa tylu różnych rozwiązań z pewnością nie jest szczególnie wygodna, co w dalszej perspektywie może działać zniechęcająco na osoby, które chciałyby u siebie zbudować chociażby podstawy smart home.

Jako, że Alexa nie cieszy się w naszym kraju szerszą popularnością pozostaje mieć nadzieję, że implementacja Multi-Capability Skills zmobilizuje pozostałych twórców asystentów głosowych do pracy nad podobnym rozwiązaniem, ułatwiającym organizację i korzystanie z inteligentnego domu.