W Cupertino trwają prace nad nowymi funkcjami dla Siri. Dowiedzieliśmy się również, że firma zamierza odświeżyć interfejs aplikacji Apple TV na Makach.
Generowanie języka naturalnego w Siri
Zdecydowanie Siri to jeden z najbardziej rozpoznawalnych asystentów głosowych. Wypada jednak wspomnieć, że rozwiązaniu Apple zarzuca się, że coraz wyraźniej odstaje od konkurencji, a dodatkowo w Polsce wciąż nie doczekaliśmy się obsługi naszego języka. Mimo tego, warto obserwować rozwój tego asystenta, w końcu dociera on do milionów użytkowników na całym świecie i, miejmy nadzieję, że w końcu dotrze również nad Wisłę.
Jak wynika z najnowszego odkrycia, zespół Tima Cooka pracuje nad funkcjami generowania języka naturalnego w Siri. Technologia, która otrzymała nazwę kodową „Bobcat”, jest obecnie testowana w tvOS 16.4 beta, ale docelowo ma trafić do wszystkich systemów operacyjnych Apple. Serwis 9to5Mac zwraca bowiem uwagę, że kod odpowiedzialny za działanie opisywanej nowości jest już dostępny w iOS, macOS czy iPadOS, ale nie jest jeszcze włączony.
Aktualnie rozwiązanie jest mocno ograniczone. Nie dość, że zostało aktywowane tylko w oprogramowaniu beta na podstawkach Apple TV, to jeszcze używane jest wyłącznie do generowania dowcipów. Oczywiście z czasem możliwości powinny zostać znacząco rozbudowane.
Mimo iż brzmi to podobnie do ostatnio popularnych technologii bazujących na ChatGPT, to mówi się, że Apple pracuje nad czymś innym, a nie kolejnym chatbotem. Otóż głównym celem prowadzonych prac jest przede wszystkim usprawnienie asystentki Siri i zapewnienie jest większej „inteligencji”. Należy zwrócić uwagę, że firma z Cupertino obecnie wykorzystuje rozwiązania bazujące na szablonach, a nie na jakiejkolwiek sztucznej inteligencji generującej język.
Aplikacja Apple TV dostanie odświeżony interfejs
Apple TV to jedna z nielicznych aplikacji zespołu Tima Cooka, która dostępna jest na wielu różnych platformach. Dziś jednak skupimy się na jej wersji przeznaczonej na komputery z macOS.
Otóż w beta wersji systemu macOS 13.3 odkryto zmiany w interfejsie, których zadaniem jest przede wszystkim ułatwienie obsługi na komputerach. Odświeżony wygląd zawiera bowiem rozbudowany boczny pasek nawigacyjny, z którego mamy dostęp do wszystkich najważniejszych sekcji i funkcji wbudowanych w aplikację. Warto tutaj zauważyć, że teraz aplikacja jest bliższa temu, co otrzymujemy w Apple Music, a także wersji znanej z iPadów.
Obecnie pasek nawigacyjny pozostaje domyślnie wyłączony, także na macOS 13.3 beta. Trudno stwierdzić, kiedy przeprojektowany interfejs zostanie udostępniony wszystkim użytkownikom, ale możliwe, że nie będziemy musieli długo czekać. Projekt, po wykonaniu kilku sztuczek i aktywowaniu paska, wygląda na prawie gotowy do wprowadzenia.