Siły zbrojne Wielkiej Brytanii wykorzystują wirtualną rzeczywistość do szkolenia wojsk. Ćwiczenia są zaawansowane i żołnierze mogą podejmować podczas nich interakcje z komputerowo wygenerowanymi postaciami cywili.
Wirtualna rzeczywistość w służbie brytyjskiego wojska
Wirtualna rzeczywistość to nie tylko rozrywka w postaci gier, ale również poważne symulacje takie, jak na przykład operacje chirurgiczne czy też ćwiczenia wojskowe. Żołnierze sił zbrojnych z całego świata przechodzą w wirtualnym świecie zaawansowane próby i testy, które mają przygotować ich na wiele skomplikowanych sytuacji.
Ćwiczenia wojskowe, wykorzystujące wirtualną rzeczywistość, bywają niezwykle realistyczne i są elementem szkolenia choćby w USA. Brytyjskie siły zbrojne, które odbywają szkolenia na terenie lotniska w Lancashire, różnią się od tych standardowo przeprowadzanych.
Tamtejsze lotnisko jest przykładem środowiska syntetycznego, stworzonego jako „cyfrowy bliźniak” rzeczywistego, trójwymiarowego terenu oraz przestrzeni powietrznej, która na co dzień wykorzystywana jest do realizacji ćwiczeń. To właśnie tam odbywają się najbardziej zaawansowane próby przeprowadzania walk.
System szkolenia wojska opracowany z pomocą sztucznej inteligencji
Przeprowadzane na lotnisku w Lancashire próby mogą nieco przypominać środowiska dedykowane dla gier online. Faktem jest, że twórcy części z nich zostali zaangażowani do opracowania szkoleń przeznaczonych dla brytyjskich sił zbrojnych.
System opracowany dla wojska wykorzystuje przetwarzanie w chmurze, a także oprogramowanie, które powstało w oparciu o sztuczną inteligencję i uczenie maszynowe. Utworzone środowisko zostało wyposażone w różnego rodzaju nakładki, które mogą zmieniać zastane w wirtualnej rzeczywistości warunki, na przykład stany pogodowe. W środowisku szkoleniowym nie pominięto również obecności cyfrowych cywili, których pojawia się aż 60 tysięcy. Generuje je sztuczna inteligencja.
Taka technologia to nie tylko bezpieczniejsze i bardziej zaawansowane ćwiczenia, oszczędność paliwa i amunicji, a także brak konieczności przemieszczania jednostek do miejsc szkoleniowych. Pojawiają się jednak przy tym obawy dotyczące zacierania się granic pomiędzy odbiorem świata wirtualnego i rzeczywistego przez żołnierzy.