Apple TV 4K

Nowe Apple TV już 8 grudnia? Wiele na to wskazuje

Pracownicy firmy Apple otrzymali notatkę, mówiącą o zmianach na stronie internetowej oraz w usłudze Apple Care z dniem 8 grudnia. Oznacza to, ni mniej, ni więcej, jak premierę nowych urządzeń z nadgryzionym jabłkiem na obudowie. Wśród nich, zgodnie z przewidywaniami, ma się znaleźć odświeżona wersja przystawki do telewizora – Apple TV.

Nie każda premiera wymaga oficjalnej zapowiedzi

Końcówka mijającego roku była czasem trzech, dużych prezentacji zorganizowanych przez Apple, podczas których ujrzeliśmy, między innymi, nowe zegarki Apple Watch, iPady, iPhone’y oraz komputery Mac z procesorami M1. Poza głośnymi wydarzeniami, firma z Cupertino wprowadziła do sprzedaży jeszcze kilka urządzeń, o samym fakcie informując wyłącznie w komunikacie prasowym. Taką premierę, miały, między innymi, odświeżone MacBooki Pro, z procesorami Intel Core 10. generacji oraz wolną od wad fabrycznych klawiaturą.

Wygląda na to, że kolejna, cicha premiera odbędzie się już jutro. Urządzeniem, które interesuje nas najbardziej, jest kolejna generacja Apple TV, jak zwykle, jeszcze wydajniejsza niż poprzednie.

Kolejna generacja Apple TV – co nowego?

Tym, co odróżni nową generację Apple TV, od poprzedniej, będzie, co oczywiste, specyfikacja techniczna. Zgodnie z nieoficjalnymi informacjami opublikowanymi na Twitterze, będzie następująca:

  • SoC: Apple A12Z Bionic;
  • Rozdzielczość obrazu: 4K (nie będzie wersji Full HD);
  • Pamięć RAM: 6 GB;
  • Pamięć na dane: 64/128 GB;
  • Zamówienia: od 8 grudnia;
  • Wysyłka: od 11 grudnia.

Niestety, w przecieku nie znalazła się informacja o przewidywanej cenie urządzenia.

Mocniejsza specyfikacja = lepsze gry?

Obecność bardzo mocnego układu SoC – Apple A12Z Bionic, dostępnego, między innymi, w tegorocznym iPadzie dla edukacji może świadczyć o tym, ze Apple planuje mocno rozwijać swoją platformę z grami – Apple Arcade. Być może, wraz z premierą przystawki, poznamy kolejne tytuły, które trafią do tej usługi.

Informacje o nowym Apple TV to, na tę chwilę, spekulacje. O tym, czy się potwierdzą, dowiemy się już jutro.