Obrazek przedstawia telefon z aktywnym Asystentem Google.

Asystent Google już niedługo będzie mógł wyłączyć Twój telefon

W dzisiejszych czasach asystenci głosowi rozwijają się bardzo szybko, a co za tym idzie – poszerza się zakres ich działań. Jeden z nich, Asystent Google, może niedługo uzyskać nową funkcję, która pozwoli użytkownikowi telefonu z systemem Android wyłączyć telefon komendą głosową. Jak to ma działać?

Moim zdaniem jest to jedna z tych funkcji, których wydaje nam się, że nie potrzebujemy, ale gdy je dostaniemy to ciężko przestać z nich korzystać. Oczywiście wszystko zależy od użytkownika, jednak myślę, że każdy w pewien sposób skorzysta z nowych funkcji Asystenta. Przejdźmy teraz do głównego tematu artykułu.

Portal 9To5Google dowiedział się, że w kodzie aktualizacji Androida 12 oraz nowej wersji aplikacji Google Search kryje się kilka interesujących nowości. Pierwszą z nich jest przygotowywanie się do wprowadzenia języka projektowania Material You, który Google pokazało kilka dni temu. Ma on zadebiutować dopiero na jesieni tego roku, ale dobrze wiedzieć, że Google podejmuje już w tym kierunku pewne działania.

O wiele ciekawsze wydają się nowe funkcje, które ma otrzymać Asystent Google. Użytkownicy otrzymają nowy sposób jego wywoływania – dłuższe przytrzymanie przycisku zasilania telefonu. Byłaby to już trzecia opcja na wybudzenie Asystenta. Aktualnie można to zrobić poprzez komendę głosową „OK Google” oraz przeciągnięcie palcem z rogu ekranu. Jednak nowa funkcja rodzi też pewien problem.

Wywoływanie Asystenta Google przyciskiem zasilania zmusza do wyłączania telefonu w inny sposób

Asystent Google wywoływany przytrzymaniem przycisku zasilania sprawia, że użytkownik nie ma możliwości wyłączenia telefonu w tradycyjny sposób, czyli właśnie poprzez dłuższe przytrzymanie przycisku zasilania. W ten sposób Google zostało zmuszone do zaoferowania innych sposobów na wyłączenie telefonu. Co ciekawe, powinno na to być kilka możliwych opcji jednocześnie.

Obrazek pokazuje jak uruchomić wywołanie Asystenta Google przytrzymaniem przycisku zasilania.
Wywołanie Asystenta Google przytrzymaniem przycisku zasilania można włączyć w ustawieniach. fot. Android Police

Pierwszym rozwiązaniem problemu, które już znalazło się w systemie Android, jest dodanie cyfrowego przycisku zasilania do sekcji Szybkie Ustawienia (ang. Quick Settings). Niestety, nie jest to rozwiązanie natychmiastowe, ponieważ najpierw musimy się do tych ustawień dostać.

Drugim rozwiązaniem jest zsynchronizowane wciśnięcie przycisku zasilania i tego odpowiedzialnego za zwiększenie głośności. W ten sposób użytkownik dostanie się do menu zasilania, które pozwoli mu wyłączyć telefon. Jest to ten sam panel, który pozwala chociażby na restart urządzenia. Ta opcja najbardziej przypomina rozwiązania konkurencji – Apple i Samsung’a, ale też wydaje się być szybsza niż ta pierwsza.

Trzecim rozwiązaniem jest wypowiedzenie komendy „Power off” żeby Asystent Google wyłączył telefon użytkownika. Funkcja nie jest aktualnie dostępna, ale już teraz wiąże się z nią kilka wątpliwości. Nie wiadomo czy wspomniana komenda wyłączy telefon od razu, czy Asystent Google otworzy menu zasilania, z którego będzie trzeba to zrobić ręcznie. Ponadto, nie wiadomo też, czy funkcja będzie ekskluzywna dla telefonów Pixel lub tych z systemem Android 12. 

Jak podaje Android Police, pierwsza z trzech wymienionych powyżej opcji jest aktualnie dostępna w becie Androida 12, przy czym druga z nich ma być dostępna już niedługo. Odnośnie trzeciej opcji, nie możemy być pewni, kiedy konkretnie zadebiutuje, ale obecność jej w kodzie aplikacji Google Search może sugerować względnie szybki debiut. Osobiście, spodziewam się, że Asystent Google otrzyma nowe funkcje w okolicy jesieni, razem z językiem projektowania Material You. 

Dobrze jest widzieć, że Google zaoferuje kilka różnych sposobów wykonania tej samej czynności. Nie tylko pozwoli to użytkownikom na większą dowolność wyboru, ale też da im alternatywne opcje, gdyby jakaś funkcja nagle przestała działać. Zobaczymy, czy również w innych dziedzinach takie podejście amerykańskiej firmy się utrzyma.