Elon Musk napisał na Twitterze, że chce pożyczyć innym producentom oprogramowanie Autopilota, sprzęt i baterie produkowane przez Teslę. Jedną z misji firmy jest zainspirowanie całego samochodowego świata do przejścia na całkowicie odnawialną energię.
Jak mówi Musk, jego celem nie jest całkowita dominacja rynku, lecz przyspieszenie rozwoju firm produkujących elektryczne samochody. Jego spółka byłaby gotowa zrobić wszystko, co w jej mocy, aby osiągnąć ten cel, nawet zaopatrywać konkurentów w komponenty wspomagające ich w tworzeniu aut rzędu Tesli.
Jak zawsze – na Twitterze
Jak napisał Musk:
Tesla jest otwarta na licencjonowanie oprogramowania oraz dostarczanie układów napędowych i baterii. Próbujemy przyspieszyć odnawialną energię, a nie zmiażdżyć konkurencję!
“Tesla is open to licensing software and supplying powertrains & batteries. We’re just trying to accelerate sustainable energy, not crush competitors!”
W następnym Tweecie założyciel OpenAI zapewnił, że mówi także o Autopilocie. Byłoby to ogromne wsparcie dla całego rynku autonomicznych samochodów, któremu przodują Tesla i Waymo.
Autopilot i nie tylko
Już na początku 2018 roku Musk powiedział, że stacje ładowania Tesli, nazwane Supercharger, nie są zamurowanym ogrodem. Już wtedy był on gotowy pozwolić innym producentom pojazdów elektrycznych na ich użycie, pod warunkiem, że będą płacić za zużytą przez ich klientów energię.
Na razie, po 2 latach, tylko niewielki start-up Bollinger Motors wyraził chęć skorzystania ze stacji Tesli. Firma Elona Muska znajduje się jednak w zupełnie innym położeniu, niż kilka lat temu. W końcu odnosi zyski i stoi na czele producentów samochodowych.
Ciekawe, czy teraz ktokolwiek odważy się na skorzystanie z jej usług.