5G
fot. oiot.pl

Co 5G zmieni w moim życiu? – pytają znajomi. Wszystko – odpowiadam

Sieci bezprzewodowe 5G to jeden z najgorętszych tematów ostatnich lat. To rewolucja, krok milowy w rozwoju ludzkości i wiele innych rzeczowników. Tylko… przeciętna osoba często nie do końca wie, po co jej tak naprawdę to 5G. No właśnie – po co?

O sieciach bezprzewodowych nowej generacji 5G piszę od wielu miesięcy. Oglądałem tę technologię na targach, konferencjach, a nawet w jednej z jej największych enklaw – siedzibie głównej chińskiego Huawei. O ile ja żyję sobie spokojnie w swojej bańce, tak moi najbliżsi znajomi czy też inne osoby, które spotykam na drodze, zawsze zadają mi to samo, proste pytanie:

„Wiem mniej więcej, co to jest to 5G, ale co to tak naprawdę zmieni? Gdzie mi się to przyda?”

Fakt postawienia takiego pytania zupełnie nie dziwi i jest całkowicie naturalny. Wszyscy chcemy wiedzieć, dlaczego 5G wywołuje taki szum i czemu ta nazwa wyjdzie nam niedługo z lodówki.

Na z pozoru łatwe, wymienione wyżej pytanie, nie da się odpowiedzieć w prosty sposób. W ostatnich dniach pojawił się jednak ciekawy raport od Infuture Institute i firmy OPPO, który próbuje to zrobić. W dodatku w możliwie najbardziej przystępny sposób.

Konkluzję zostawię dla Was samych, ale niech dane mówią w tym przypadku za siebie.  

Co 5G zmieni w moim życiu? - pytają znajomi. Wszystko - odpowiadam

Czym jest 5G? Ale tak w skrócie

5G to po prostu ewolucja technologii, które do tej pory pozwoliły nam prowadzić rozmowy głosowe czy tez przeglądać internet. W 1980 roku 1G umożliwiło nam rozmawiać ze sobą przez telefon. W 1990 roku, 2G otworzyło drogę dla wiadomości SMS. 2000 rok upłynął pod znakiem możliwości przeglądania internetu z dowolnego miejsca (oczywiście – jeśli był tam zasięg). 2010 i technologia 4G to coś, w czym wszyscy się zakochaliśmy – wyższa prędkość danych pozwoliła rozwinąć między innymi media społecznościowe na taką skalę, jaką znamy dzisiaj.

2020 rok upłynął pod znakiem 5G. 5G jest więc naturalną ewolucją sieci 4G i, podobnie, jak w przypadku kolejnych generacji odkrywanych przez nas przez lata, również przynosi ogromne zmiany. Szybkość, dostępność, mniejsze opóźnienie i świat wirtualny na wyciągnięcie ręki.

Nie mogłeś wysłać rodzicom zdjęcia z koncertu, na którym znajdują się tysiące osób? 5G na to pozwoli. Denerwowało Cię, że Netflix się zacina, a film pobiera się całe wieki? 5G sprawi, że takie sytuacje odejdą w niepamięć.

Polacy znają pojęcie 5G jako samą nazwę. Nie wiedzą jednak zupełnie „z czym to się je” i nie są w stanie zauważyć zalet sieci bezprzewodowych nowej generacji. To nic złego. 5G dopiero raczkuje i zanim zauważymy efekty na szeroką skalę, miną tak naprawdę lata.

5G
źródło grafiki: raport Infuture Institute

Co zmieni 5G? Przykłady się nie kończą

Obszarów, w których 5G może nam pomóc, jest całe mnóstwo. To między innymi: praca, edukacja, przemysł, rozrywka, medycyna, relacje, inteligentne miasta, górnictwo, rolnictwo, nauka… można by wymieniać. I faktycznie, sporo osób zdaje sobie z tego sprawę, co już na tym etapie rozwoju sieci może cieszyć.

Sam nie lubię gdybania, wolę konkrety. Wymienione wyżej sektory może i wyglądają imponująco, ale nie znaczą nic, bez konkretnych przykładów. Na przestrzeni ostatnich lat widziałem ich kilka w kontekście 5G – zarówno pośrednio, jak i bezpośrednio.

5G
źródło grafiki: raport Infuture Institute

5G pozwoli więc naukowcom i inżynierom szybciej tworzyć nowe technologie kosmiczne – czy też te stosowane w lotnictwie. 5G zmieni naukę i przyspieszy odkrywanie leków na nowe i istniejące choroby. 5G pozwoli działać autonomicznym robotom, dzięki którym górnicy nie będą musieli pod ziemią narażać swojego zdrowia. 5G pozwoli na upowszechnienie się telemedycyny i prostych zabiegów wykonywanych na pacjencie na odległość. 5G pozwoli służbom szybciej reagować na wypadki lub konsekwencje żywiołów. 5G pozwoli nam pobierać pliki z internetu szybciej niż kiedykolwiek. 5G pozwoli nam grać w najnowsze gry na starym komputerze za pośrednictwem streamingu. 5G wzniesie na wyżyny segment rozrywkowy, które zaoferuje oglądanie filmów w zupełnie nowej, interaktywnej postaci czy uczestniczenie w koncertach muzycznych w VR na niespotykaną dotąd skalę. 5G pozwoli nam się uczyć się w zupełnie nowy sposób, zacierając granice pomiędzy światem wirtualnym, a rzeczywistym. Finalnie, 5G zautomatyzuje proste prace, pozwalając człowiekowi skupić się na innych czynnościach.

Przykładów jest tyle, że można by je wymieniać godzinami. Chodzi jednak o zrozumienie, przed jak dużą zmianą stoimy jako ludzie i jednocześnie konsumenci technologii.

Finalnie nie wiadomo, do czego dokładnie i gdzie zaprowadzi nas 5G. Gałąź sieci nowej generacji otworzy drogę do realizacji wielu pomysłów, które do tej pory pozostawały w świecie naszej wyobraźni.  

No dobrze – ale kiedy?

Nie oszukujmy się. 5G to jedna z technologii, która zbiera obecnie najwięcej inwestycji na całym świecie, ale do jej pełnego wdrożenia i dotarcia do przeciętnego konsumenta pozostało jeszcze trochę czasu. Na mapie poniżej można zobaczyć dokładnie, jak wygląda poziom zaawansowania prac nad sieciami 5G na świecie – w różnych jego regionach.

Wprowadzenie sieci 5G na rynek, to jedno, ale jej wykorzystanie – to drugie. Owszem, 5G działa już w Polsce u kilku operatorów, ale liczba smartfonów, routerów, komputerów i innych gadżetów obsługujących te rozwiązania także musi zacząć rosnąć. A to wiąże się z cyklem naturalnej wymiany produktów przez konsumentów. To potrwa. I to długo.

Możliwe, że nawet dłużej niż zajęło nam przejście ze złącza micro USB na USB typu C. Trywialne, ale prawdziwe.

5G
źródło grafiki: raport Infuture Institute

5G to wstęp do nowej jakości życia. Ale…

Lubimy się skupiać na pozytywach. I z natury to oczywiste. 5G to wstęp do poprawy jakości naszego życia, ewolucji rzeczywistości i prawdziwa rewolucja – również ta gospodarcza. Nie dajmy się jednak zamknąć w klatce myślowej, skupiając się tylko na dobrodziejstwach sieci bezprzewodowych nowej generacji. Od kilku lat technologia oprócz kreowania rozwiązań, niestety, kreuje też coraz więcej problemów – jestem przekonany, że 5G przyczyni się do zwiększenia algorytmizacji i tym samym jeszcze większego podziału społeczeństwa i powiększenia postępującego wykluczenia cyfrowego.

Czy kraje i rządy będą w stanie nadążyć z prawem regulującym 5G i skutki działania nowych sieci? Czy oryginalne sposoby na wyrządzenie nam krzywdy przy pomocy wyższego transferu danych, który miał być przecież zbawieniem, będą szybko i sprawnie karane? Czy nasze wzrastające uzależnienie od technologii i poluzowanie relacji międzyludzkich (które 5G tylko i wyłącznie pogłębi) nie stanie się kolejną chorobą cywilizacyjną?

5g koniec 3g

Pytań jest wiele. Odpowiedzi też. Jednak zarówno jedne i drugie wciąż ewoluują i przybierają nową formę, dostosowując się do pędzącej rzeczywistości.

Wiem, że 5G zmieni świat i nas samych na dobre. I od tej drogi nie ma już żadnego odwrotu.

Zresztą, nie bez powodu rozwijany oiot.pl – zapraszamy do stałego czytania! Obserwujcie nas na Facebooku.