Udoskonalanie człowieka, po angielsku Human augmentation, to dziedzina nauki, która w pewnym sensie pracuje nad symbiozą człowieka i maszyny. Nowe badanie przeprowadzone przez firmę Kaspersky pokazuje, że prawie 70% Europejczyków zastanawia się nad wykorzystaniem technologii do zwiększenia potencjału swoich ciał.
Jednym słowem – cyborg
Przedsiębiorstwo Kaspersky zapytało 14 000 ankietowanych w 16 krajach o preferencje odnośnie symbiozy człowieka z maszyną. Jedynym państwem spoza Europy było Maroko. Co ciekawe, im dalej na Południe wysunięty kraj, tym bardziej otwarci jego mieszkańcy na tę propozycję.
Chociaż połowa Włochów uważa, że udoskonalanie człowieka może być niebezpieczne dla społeczeństwa, aż 81% ankietowanych z Italii odpowiedziało twierdząco (nie odrzucają możliwości symbiozy w przyszłości). W Wielkiej Brytanii sądzi tak zaledwie 33% osób.
Spośród wszystkich ankietowanych, więcej mężczyzn odpowiedziało twierdząco (48%) niż kobiet (38%). To niemała różnica. Płcie różni także cel udoskonalania swojego ciała – dla panów jest to zwiększenie swojej siły fizycznej (23% kontra 18%), a dla pań – uroda (36% kontra 25%).
Wszyscy zwolennicy symbiozy chcą jednak tego samego – podniesienia swojego standardu życia i lepszego zdrowia.
Co z nas wyrośnie…
Choć ankietowani mają wiele obaw związanych z udoskonalaniem swoich ciał, mało kogo zatrzymały one przed twierdzącą odpowiedzią.
Jak powiedział Marco Preuss z firmy Kaspersky:
Jak z innymi technologiami, zobaczymy wczesnych użytkowników, którzy będą skłonni narazić swoje bezpieczeństwo za osobiste korzyści płynące z symbiozy.
“As with other technology, we’ll see early adopters who are willing to compromise their security for the perceived benefits of augmentation.”
Wtóruje mu także profesor Julian Savulescu z Oxfordu, który uważa, że po pierwszych udanych próbach, ludzie zaczną ustawiać się w kolejkach.
Powstrzymajmy jednak swoje zdziwienie. Udoskonalanie człowieka może odbywać się również za pomocą zewnętrznych narzędzi, takich jak okulary i zegarki. A teraz – możemy wykonać następny krok.
Coraz większa symbioza z technologią jest więc nieodwracalna. Zanim mrugniemy, możemy zajść za daleko.
