Jedną z najbardziej interesujących aplikacji autorstwa Google, choć w Polsce nieco mniej popularną, jest Google Arts & Culture. Właśnie wyposażono ją w nową funkcję – być może dotychczas najfajniejszą.
Trochę kultury
Aplikacja Google Arts & Culture została zaprojektowana, by z poziomu ekranu własnego smartfona móc podziwiać dzieła sztuki, poznawać interesujące informacje na ich temat, zapoznać się z wybranymi stylami i artystami. Od jakiegoś czasu oferuje również sporo możliwości związanych z rzeczywistością rozszerzoną (można np. sprawdzić, jak dany obraz czy rzeźba prezentowałyby się w naszym domu) oraz sztuczną inteligencją.
Myślisz, że nie jesteś podobny do nikogo słynnego? Sprawdź to!
Kilka lat temu w Google Arts & Culture zadebiutowała pierwsza funkcja wykorzystująca sztuczną inteligencję. Dzięki niej wystarczyło zrobić sobie selfie, a aplikacja sprawdziła, do którego obrazu z jej olbrzymich zasobów jesteśmy podobni – świetny przykład nauki poprzez zabawę.
Teraz upodabnianie się do dzieł sztuki weszło na jeszcze wyższy poziom, a wszystko dzięki funkcji Art Transfer.
Namaluj mnie jak jedną z twoich francuskich dziewczyn. -Żaden problem, wystarczy selfiak!
Dzięki Art Transfer możliwe jest przekształcenie dowolnego zdjęcia, w tym selfie, w taki sposób, by wyglądało niczym namalowane ręką jednego z wybitnych malarzy. Wystarczy zrobić sobie zdjęcie, a sztuczna inteligencja zastosuje odpowiednie przekształcenia, których efekt może wyglądać na przykład tak:
Wystarczy jedno kliknięcie w aplikacji i nasze zdjęcie zmieni się w obraz Edvarda Muncha czy Vincenta van Gogha. A wszystko po to, by zaciekawić użytkowników, zwłaszcza młodszych dziedzictwem kulturowym całego świata.
W sam raz do zdalnego nauczania
Google Arts & Culture to aplikacja, która w czasie prowadzenia zdalnego nauczania może być bardzo pomocnym narzędziem dla nauczycieli plastyki i edukacji artystycznej. Może być również ciekawą inspiracją dla uczniów. Gwarantuję, że podesłanie tak ozdobionego zdjęcia podczas wirtualnych zajęć zaskoczy prowadzącego, a dzięki informacjom zawartym w aplikacji swój wybór będzie można poprzeć, na przykład, ciekawostką z życia wybranego autora.
Przykład tej aplikacji pokazuje, że sztuczna inteligencja służy nie tylko do poważnych zadań. Świetnie sprawdza się jako źródło rozrywki i to bardzo kreatywnej.